Czas ucieka, a wieczory są coraz chłodniejsze...

Od około roku w okolicach wsi i pól błąka się piesek w typie owczarka. Pies jest bardzo zlękniony, nieufny i nie pozwala zbliżyć się do siebie, boi się ludzi i psów, śpi w polu albo w krzakach ☹️

Na razie jest dokarmiany przez dwie osoby, ale tak dłużej pozostać nie może - pies jest nieszczepiony, moknie na deszczu i istnieje obawa, że piesek stanie się jeszcze bardziej wycofany. Osoby, które chciały mu pomóc już wielokrotnie próbowały go odłowić za pomocą specjalnej klatki, ale pies jest tak lękliwy, że nie odważył się sięgnąć do miski w klatce i wolał głodować.

Jedyną szansą na złapanie pieska jest pomoc wykwalifikowanej osoby która ma  doświadczenie w odławianiu tak bardzo zlęknionych psów. Czas ucieka, a wieczory są coraz chłodniejsze...

Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu faktury za odłowienie tego psiaka. Bez Was nie damy rady 💔 Pomóżcie nam pomagać 🙏