One chcą żyć... pomóż!

Nasza wolontariuszka Miriam ma pod opieką 6 bezdomnych kotków. Było ich 12, niestety, zlepek groźnych chorób wirusowych zabrał nam Kropeczkę... Batmanik miał szczęście i znalazł domek. Czekoladka i Strzałeczka również zostały adoptowane i to do tego samego domu. Taki sam, szczęśliwy los spotkał Cynamonka i Pędzelka, którzy również poszli do adopcji w dwupaku.

Na domki czeka wciąż 6 kotków: Grubciu, Mamusia, Krysia, Filemonek, Bonifacy i Tofik, który przybłąkał się parę dni temu...

O walce z bezdomnością naszych kociaków możecie przeczytać w lokalnych mediach.

Prowadziliśmy już jedną zbiórkę, z której musieliśmy opłacić koszty leczenia w dwóch miejscowych klinikach weterynaryjnych. 5 dwu-miesięcznych kociaków wygrało walkę ze śmiertelnymi chorobami (Panleukopenia, Kalciwiroza, Giardia lamblia).

Chcieliśmy uzbierać na terapię odpornościową dla 6 bezdomnych kotków, ale weterynarz stwierdził, że nie ma takiej potrzeby narazie. Jest natomiast potrzeba regularnej diagnostyki. Kotki żywią się Butchersem w puszce oraz tym czym wspomoże nas lokalne schronisko i miejscowi miłośnicy kotów. Żywienie i leczenie takiej gromadki bardzo dużo kosztuje. Jedzenie, środki czystości, leki, żwirek... to wszystko nie bierze się znikąd, a my nie wiemy ile jeszcze kotki będą czekać na domki... Prosimy więc o wsparcie w spłacie faktur, które się uzbierały w październiku i listopadzie i grudniu 2018, oraz w spłacie tych, które jeszcze przed nami.

My nie czekamy, aż uzbiera się cała kwota na zbiórce, ponieważ na spłatę faktury u weta mamy 14 dni od daty jej wystawienia i musimy na bieżąco kupować żwirek, jedzenie itp. Poniżej zdjęcia aktualnych faktur. Będziemy dodawać aktualizacje dotyczące kociaków na zdjęciach poniżej. Ze względu na RODO musimy zakrywać dane wrażliwe klinik etc.

Powyżej zdjęcie faktury oraz specyfikacji za leczenie kotków w grudniu. Grubciu jest teraz przeziębiony, więc właśnie rośnie nam kolejny dług u weta za zastrzyki dla kocurka. Dziś (05.01.2019) Grubciu dostał drugą porcję leków przeciwzapalnych i antybiotyków. Jutro czeka nas kolejna wizyta. Grubciu ma zawalone górne drogi oddechowe i bardzo charczy przy wdychaniu i wydychaniu powietrza... :(

Powyżej faktura za zakupy z dnia 27.11.2018 na kwotę 48,78 zł. Zakupione zostały zielone ręczniki do sprzątania w klatkach i kuwetach, rękawice lateksowe, miska na kuwetę dla Bonifacego i Filemonka oraz miseczka na jedzonko dla maluchów.

Powyżej zdjęcie faktury za specjalistyczną karmę dla maluchów Mamusi na kwotę 211,60 zł. Elementy, które są rozmyte to rzeczy zakupione dla prywatnego kota z tą samą przesyłką, więc widoczny jest tylko asortyment dla maluchów :)

Najświeższa faktura za leczenie naszych podopiecznych, poniżej specyfikacja do tej faktury. (07.11.2018).

Faktura za zapas karmy z dnia 07.11.2018

Faktura za rękawice medyczne (niezbędne w opiece nad małymi kotkami), ręczniki papierowe używane do sprzątania klatek i kuwet oraz miska, która służy najmłodszym kociakom za kuwetę. Niebawem trzeba będzie znów kupić ręczniki i miskę na nową kuwetę dla kotków Krysi. Dojdzie kolejny koszt...

A oto nasza gromadka czekająca na nowe domki: