Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Misia pomyślnie przeszła zabieg, a teraz grzeje już pupkę w domu stałym <3
Dziękujemy!
Sobota wieczór, na parkingu jednego z poznańskich supermarketów biega kocie dziecko. Dziecko, które powinno być jeszcze z mamą i rodzeństwem. Cieszyć się i bawić.
Kotka zauważają dobre dusze - na pierwszy rzut oka widać, że u kici rozwija się koci katar. Najgorsze wychodzi jednak dopiero po jej zabezpieczeniu. Malutka daje się złapać bez problemu - mruczy i wtula się w człowieka.
Niestety jej ogon zwisa bezwładnie, jest bolesny. Następnego dnia Misia trafia do lecznicy, gdzie ogon odpada podczas próby zrobienia zdjęcia rtg. Prawdopodobnie został zmiażdżony, wdała się martwica. Ciężko myśleć, ile ta niespełna kilogramowa istota musiała wycierpieć. Wszystkie najważniejsze testy (FIV, FeLV, giardia i panleukopenia) wychodzą negatywne. Kicia ma jednak sporo pcheł i jest zarobaczona.
W poniedziałek Misia przeszła zabieg oczyszczenia i zszycia rany ogonka. Bezdomność już naznaczyła ją już na zawsze. Ale ta koteczka to wojowniczka - swoim urokiem osobistym zdobywa serca lekarzy, personelu i każdego, kto ją pozna <3
Zbieramy na pokrycie kosztów zabiegu, leczenia i profilaktyki weterynaryjnej, która ją czeka (szczepienia, kastracja).
Dziękujemy każdemu, kto dokłada swoją cegiełkę do pomocy Pokotajkom!
Loading...