Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Tajson już po zabiegu - kocurek ma się całkiem dobrze, a my jesteśmy ogromnie wdzięczni, że dzięki Waszym darowiznom mogliśmy mu pomóc!
Historia, jakich każdego roku dzieją się tysiące - wolno żyjąca kotka rodzi kocięta w „bezpiecznym miejscu”. Oczywiście to miejsce bezpieczne jest tylko z pozoru, bo na osławionej wolności zagrożeń przecież nie brakuje. Chociażby takich w postaci lisa, który od razu interesuje się łatwym łupem... Kotka przenosi swoje maluszki do budynku znajdującej się nieopodal firmy, której pracownicy nie są obojętni na los rodzinki. Niestety po oględzinach okazuje się, że dwa kociaki, Leon i Tajson, zdążyły już zostać okaleczone - jeden stracił łapkę praktycznie w całości, drugi przednią jej część.
Mama z małymi na szczęście zostaje zabezpieczona w domu Dobrej Duszy; my finansujemy pierwsze wizyty, kastrację mamy, „kociakowy pakiet” odrobaczeń i szczepień dzieciaków i konsultacje ortopedyczne poszkodowanej dwójki. W przypadku Tajsona konieczna okazuje się, amputacja kikuta na wyższym poziomie. Jako że kociak jest malutki, weterynarz sugeruje odczekać i przeprowadzić zabieg przy okazji kastracji (za jedną narkozą). Odczekaliśmy i dzisiaj właśnie kocurek trafi na stół. Dołożycie cegiełkę do zakończenia tej historii happy endem? Już tak niewiele trzeba!
Loading...