Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Oleńka już pulchniutka i zdrowiutka! Dzięki Waszemu wsparciu mogliśmy ją wyleczyć
! bardzo Wam dziękujemy. Troszkę jest niesmiała po tylu przykrych doświadczeniach, powolutku ją oswajamy.
Czeka na kochający domek!
Ile może znieść maleńkie ciałko, maleńkie stworzenie, to może wiedzieć tylko ona - Oleńka. Dni robią się coraz zimniejsze, a ona biedna, samotna błąkała się w polu, między jednym a drugim gospodarstwem, szukając ratunku. Czasem gdzieś ją dokarmiono, częściej jednak przepędzano. Bała się ludzi, bała się, że znów zazna krzywdy. Żyła w ciągłym strachu próbując przetrwać...
Maleńka sunia, która kiedyś była słodkim szczeniakiem oddanym w "dobre ręce" komuś, kto tak bardzo chciał pieska. Tylko potem nadszedł dzień, w którym dorosła, przestała być słodką kuleczką i przestała być potrzebna. Została porzucona, pozostawiona bez opieki jak wiele innych psiaków. Miała dużo trudniej niż większość z nich, bo okolica dość wyludniona, a pełno psów "z ulicy" takich, które nie boją się ludzi i czasem nawet zostaną przygarnięte, jak mają szczęście, nie trafią na łańcuch.
Oleńka nie pozwalała jednak sobie pomóc ze strachu przed nami ludźmi. Ukrywała się więc w polach i lasach. Czasem znajdowała coś do zjedzenia w pobliżu ludzi, czasem pewnie musiała karmić się padliną, może udało jej się czasem upolować mysz czy szczura. Może musiała walczyć o życie z lisami? Jest nie większa od lisa, który broni swojego kawałka ziemi niezajętego jeszcze przez ludzkie gospodarstwo.
W którymś momencie musiała napotkać lisa chorego, od którego się zaraziła. Pasożyty zżerały ją żywcem, straciła niemal całą sierść. Goła i samotna czekała już chyba tylko na śmierć. Na szczęście w okolicy pojawili się ludzie, którzy wiedzieli gdzie szukać pomocy, pożyczyli klatkę - łapkę i tak udało się ją schwytać. Pomoc nadeszła jeszcze na czas. Tym razem się udało. To jednak dopiero początek walki o jej życie i zdrowie.
Oleńkę czeka jeszcze długa droga leczenia, oswajania. Pokazywania na nowo, że człowiek nie musi oznaczać bólu i cierpienia. Błagamy Was, pomóżcie Oleńce wrócić do zdrowia, pomóżcie nam opłacić jej leczenie, potem sterylizację, zabezpieczenia na kleszcze. Pomóżcie nam odmienić jej życie!
Loading...