Wróciłam do żywych, pomóż mi

Closed
Supported by 165 people
6 661 zł (111,01%)
Adopcje

Started: 17 May 2023

Ends: 17 June 2023

Hour: 03:03

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Olimpia trafiła do nas w niedzielę spod mieleckiej wsi – czołgała się w rowie, ciągnąc za sobą tylne łapki. Miała bardzo brudną, skołtunioną i sfilcowaną sierść i mnóstwo kleszczy i pcheł. Przywiozłyśmy ją do Pu-Chatki, gdzie wydawało nam się że umiera, bo chwilami traciła świadomość, a przy próbie ruchu przeraźliwie krzyczała z bólu. 

Olimpia pojechała do lecznicy w Rzeszowie, gdzie przeprowadzono jej szereg badań i stwierdzono że uległa wypadkowi już kilka dni wcześniej. Wyniki były takie: niemierzalna temperatura (poniżej 32 stopni), uszkodzenie pnia mózgu i kory mózgowej, świadomość osłabiona – otępienie, zwierzę leżące reaguje tylko na silne bodźce bólowe, twarzoczaszka widoczne opuchnięta, nie reaguje na światło, źrenice brak reakcji, ubytki w nerwach czaszkowych, brak propriocepcji, czucie głębokie w kończynach zachowane, krwiak na lewej gałce ocznej, opuchnięcie trzewioczaszki.

Obrażenia: połamana miednica, zwichnięty staw krzyżowo-biodrowy prawy, złamana kość biodrowa lewa z przemieszczeniem, zwichnięty staw biodrowy lewy. Zdjęcie sugeruje jeszcze połamane kości łonowe i rozejście się spojenia łonowego.

Dostała leki, które miały poprawić jej stan i spowodować być może powrót reakcji nerwów czaszkowych. Powiedziano nam że 2 najbliższe doby będą decydujące – jeśli wróci propriocepcja i ustaną zaburzenia neurologiczne to będzie żyła. Przez kilka dni leżała w inkubatorze, aby podnieść jej temperaturę ciała.

Po dwóch dniach wiemy, że dobrze reaguje na leki,  zaczęła mruczeć i ugniatać, ale nie można tego brać za pewnik, że się nie pogorszy w pewnym momencie. Zaburzenia świadomości zdarzają się rzadziej, robi siku na podkład, je i pije. Na ten moment nie ma potrzeby robienia rezonansu i tomografii, ale jeśli będzie potrzebny, to zrobimy. Jeśli chodzi o złamania biodra i miednicy to czas, w którym Olimpia może być operowana ustali ortopeda po ocenie czy tkanki nie są mocno obrzęknięte.

Olimpia słyszy, ale na razie nie widzi i nie wiadomo czy wzrok wróci. Dziś próbowała  powoli opierać się na przednich łapkach. Pani weterynarz powiedziała nam dziś że na ten moment kicia ROKUJE. Więc nadal walczymy i czekamy na efekty farmakoterapii. Operacja zostanie przeprowadzona gdy stan neurologiczny Olimpii ustabilizuje się i wtedy ustalimy datę zabiegu ortopedycznego.

Do tej pory nie robiłyśmy dla niej zbiórki, bo nie wiedziałyśmy, czy przeżyje, a na dotychczasowe koszty (około 1000 zł) mamy pieniądze z Waszych datków. W tej zbiórce chcemy Was prosić o pomoc w opłaceniu kosztów jakie poniesiemy na leki, pobyt w lecznicy i operację. Jeśli będą dodatkowe (drogie) badania typu rezonans lub tomografia, to dopiszemy to w zbiórce.

Mamy WIELKĄ nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Że ta umęczona, wycieńczona kotka dostanie szansę na nowe życie i robimy wszystko, aby tak było.

Prosimy trzymajcie kciuki za Olimpię, która przez kilka dni potwornie cierpiała, zanim otrzymała pomoc i nadal cierpi, pomimo że dostaje silne leki przeciwbólowe opioidowe. Jest bardzo biedna, płakać się chce gdy się na nią patrzy, choć wygląda czyściej, bo panie w lecznicy próbowały trochę wyczyścić jej futerko, usunęły setki kleszczy i kołtuny. Dziś wieczorem odwiedziła ją nasza koleżanka i płakała gdy nam o niej opowiadała, głaszcząc ją i pocieszając. Wierzymy, że tyle dobrych serc, myśli i wsparcia zdziała dla niej  cuda.

Dziękujemy z całego serca za wsparcie jej leczenia 💓

Supporters

Loading...

Organiser
9 actual causes
128 ended causes
Supported by 165 people
6 661 zł (111,01%)
Adopcje