Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Denisa udało się postawić na łapy i miał jeszcze trochę fajnego życia w płatnym domu tymczasowym (miesięczny koszt 250 zł).
Bardzo dziękujemy za pomoc dla Denisa.
Zastanawiam się co napisać i nie wiem...
Od wczoraj szuka pomocy, pojawił się nagle, spał na śniegu pod choinką, a kiedy chciał wstać, nie mógł, ciągnąc za sobą tył, leciał przywitać się z ludźmi, którzy zainteresowali się nim. Udało mu się podciągnąć łapy i zrobić kilka "pijanych" kroków.
Rozum mówi kategoryczne NIE, ale serce ciągle każe wracać do tego apelu i śledzić czy dostał pomoc, ale nie dostał...
Przy urazach kręgosłupa liczy się czas. Zadzwoniłam i chociaż rozum nadal mówił NIE, ustaliłyśmy z Teresą, że podjedzie z nim do kliniki i zrobią RTG.
To nie uraz, RTG wykazało silne zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie i biodrach. To zaniedbanie, choroba, zanik mięśni i silny ból. Do tego stan zapalny prącia.
Denis, bo tak dostał na imię, został odpchlony, dostał leki i Teresa zabezpieczyła go awaryjnie w garażu. Kubiemy, Lady czy Biszkoptowi też nie dawano szans, a jednak dzięki odpowiedniej diagnozie, opiece, leczeniu, suplementowaniu i przede wszystkim waszemu wsparciu żyją, a ich stan znacznie się poprawił.
Są trzy wyjścia, zawiadomić gminę, która przekaże go do kiepskiego schroniska, poddać eutanazji lub zawalczyć. Pierwsze i drugie prowadzi do tego samego.
Chcemy zawalczyć, dać Denisowi jeszcze dobrze pożyć, bez bólu, z pełnym brzuszkiem, kochanego. Potrzebne pilne wsparcie, deklaracje stałe, wirtualny opiekun. Potrzebny dom tymczasowy lub hotel domowy. Potrzebny transport z Tarnowa do Warszawy. Pomóżcie Denisowi jeszcze stanąć na łapy.
Tel. 695491549.
Loading...