Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Przypominamy jej historię... Adoptowana od nas 2,5 roku temu! Wróciła z adopcji...
Lady z domu stałego wróciła nerwowa, wykazywała agresję lękową zarówno do psów i ludzi. Ugryzła w trakcie podawania smaczka. Kontakt z rodziną cały czas był. Twierdzono, że jest wszystko w porządku. Lady poszła do adopcji jako maluch, więc całą profilaktykę opłacała fundacja poza sterylizacją z wiadomych względów. Niestety mimo naszych próśb i przypominania sunia nie przeszła zabiegu. Pies był prawdopodobnie cały czas zamknięty, a za jakieś niepomyślne zachowanie bity. Rodzina była przez nas sprawdzana itd. Kłamali cały czas. Powiedzcie, jak zaufać ludziom?
Lady - córeczka Słomki. Od kilku miesięcy pomieszkuje w hotelu Artemida w Jaworznie. Niestety wymagała pomocy behawioralnej. Pojawił się także problem zdrowotny...
Lady miała zerwane wiązadła krzyżowe przednie w obydwóch łapkach. Czekaliśmy na poprawę, ale wygląda, że bez operacji drugiej łapki się nie obejdzie... Koszt pierwszej łapki z wizytami to samej operacji to około 3,5 tysiąca plus rekowalensencja i leki!
Najnowsza dokumentacja z lecznicy:
Jesteśmy załamani. Fundacja przechodzi bardzo trudne chwile... Niestety w przypadku braku operacji pogorszy się stan łapki, która była operowana... Pomóżcie!
Loading...