Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za tak wspaniały efekt zbiórki! Na ratowanie Albinka udało się zabrać 101% wymaganej kwoty! Dzięki temu mozemy opłacić całkowity koszt leczenia i operacji pieska, a w dodatku kupić dla rekonwalescenta spejalistyczna karmę.
Dziękujemy bardzo w imieniu Albinka i naszym, ża to że zawsze możemy na Was liczyć <3
Codziennie spotykamy ludzi z ogromnymi problemami, z ogromnym ciężarem w sercu, bo wydaje się, że nic się już nie da zrobić... Na szczęście codziennie spotykamy też ludzi, którzy bezinteresowną pomocą i chęcią działania potrafią te problemy rozwiązać.
Łańcuch zaczęła tworzyć doktor Marta z Przychodni VitaWet w Sępólnie Krajeńskim… Pewnego dnia trafił do niej na badania Albin. Był w ciężkim stanie. Z bólu już nie jadł i miał dni, kiedy nie mógł chodzić. Na wcześniejsze leczenie właściciele psa wydali ponad tysiąc złotych, ale nie było poprawy stanu zdrowia. Wręcz przeciwnie. W końcu trafili do dr Marty, ale wtedy nie mieli już więcej pieniędzy i właściciel poprosił, by jego ukochanego psa uśpić, aby dłużej nie cierpiał.
Na szczęście dr Marta nie poddała się tak łatwo. Zbadała Albina i postawiła diagnozę, że konieczna jest operacja, bo piesek ma kamienie w cewce moczowej i prawdopodobnie także w pęcherzu. Piesek nie mógł już sam oddawać moczu, musiał być cewnikowany. Pęcherz miał jak balon. Okazało się, że Albin ma łagodny przerost prostaty, a zapalenie pęcherza często jest wtórnym wynikiem zapalenia prostaty. Niestety, istnieje też ryzyko, że może to być coś o wiele bardziej groźnego, np. nowotwór. Dlatego operacja była konieczna jak najszybciej.
Dr Marta wiedziała, że właściciele bardzo psiaka kochają i gdy im powiedziała, że wykona kilka telefonów, by ratować psa, bardzo się wzruszyli. Łańcuch ludzi dobrej woli szybko się wydłużał. Dr Marcie udało się załatwić błyskawiczny termin operacji w Bydgoszczy, a także panią Wiktorię i jej mamę, które przed operacją i po niej zaopiekują się Albinem. My jako fundacja zdecydowaliśmy, że pokryjemy koszty leczenia. Ale wiadomo, że nie uda się to bez Waszej pomocy. Bez Was. Mogliśmy się na to zdecydować, bo wiemy, że na Was zawsze możemy liczyć. Każdy z nas może łańcuch dobrej woli jeszcze wydłużyć, bo każda nawet najmniejsza wpłata, to kolejne ogniwo tego łańcucha.
Albin jest już po zabiegu usunięcia kamieni z cewki moczowej, a także po kastracji. Wielkość kamieni była na tyle duża, że nie było możliwości, aby samodzielnie wydostały się z przewodu. Teraz konieczne są wizyty kontrolne i specjalna dieta, dlatego tak bardzo prosimy Was o pomoc finansową dla Albina - moze wspólnie uda nam się uzbierać fundusze na pokrycie operacji, której koszt wyniósł 1200 zł, ale też na wizyty pooperacyjne i specjalistyczna karmę.
Piesek trafił z powrotem do domu, w którym jest kochany, i w którym mieszka jego 12-letnia psia mama (wysterylizowana!). Tam czekał na niego stęskniony, ale szczęśliwy właściciel, który sam jest w trakcie leczenia ciężkiej choroby. Mamy nadzieję, że dzięki temu on też szybciej wróci do zdrowia.
Trzymamy mocno kciuki za obu chorych - za pieska i jego opiekuna.
Loading...