Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za wsparcie! Filo ma się bardzo dobrze, jeszcze jest rehabilitowany, ale noga się zagoiła a stelaż został zdjęty :)))
Filuś właśnie zaczyna rozglądać się za nowym domem :)
Zawsze jak wprasza się do nas kulawy kot, po cichu zaklinamy rzeczywistość, żeby to był ropień, nie złamanie. Tymczasem burasek wystąpił ze zwichnięciem kolana, paskudnym - uszkodził sobie obydwa więzadła krzyżowe. Nie wiadomo jak, wiadomo, że nie jest to świeża sprawa.
Operacja stabilizacji stawu może nie przywrócić pełnej sprawności, ale przynajmniej kocurek będzie żył bez bólu. Konstrukcja ratująca jego nogę wygląda dość spektakularnie, jednak mimo usztywnienia kończyny i znacznego dyskomfortu burasek radzi sobie doskonale. Dodatkowo ma zabudowane kratki w klatce tekturą, bo bałyśmy się, że się o nie zahaczy.
Kiedy kocur do nas trafił trochę dzikował, bałyśmy się, czy damy sobie radę z opieką pooperacyjną. Niemniej jednak podczas łapanki jego opiekun przyniósł go na rękach i tego się trzymałyśmy. No przecież dzikiego dzika by nie złapał. Po operacji kocur w końcu odczuł ulgę, a wraz z ulgą przyszło przychylniejsze spojrzenie na personel szpitalika. Jesteśmy w stanie zrobić przy nim wszystko, czego potrzebujemy. Kamień z serca. Liczymy, że się całkowicie oswoi i rozkokosi, tak jak kiedyś Drucik i Widmiacz.
Prosimy o wsparcie na diagnostykę, testy, badanina krwi i operację naszego dzielnego buraska!
Loading...