Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Maciuś odszedł od nas na zawsze pomimo naszych i jego wysiłków. Nerki Maciusia całkowicie przestały pracować. Musieliśmy podjąć decyzję najgorszą z najgorszych eutanazja. Dziękujemy za wsparcie finansowe.
Moi Drodzy Miłośnicy Zwierząt o ciepłych sercach! Maciuś po śmierci swojej ukochanej opiekunki trafił do... klatki dla królików, wystawionej w ciemnym pomieszczeniu bez okien! Spędził w niej trzy miesiące.
Odratowany interwencyjnie przez nasz oddział, przebywa obecnie w Domu Tymczasowym. Przeszedł już terapię uspokajającą, bowiem po tych wszystkich przeżyciach był kompletnie zdezorientowany, bał się ludzi i jakiekogolwiek z nimi kontaktu. Z czasem nabrał do swoich opiekunów zaufania i kiedy wszystko wydawało się już być na jak najlepszej drodze, rozpoczął się kolejny etap jego tragedii. Okazało się, że ma znacznej wielkości guza w lewym uchu, który na dodatek uciska na końcówki nerwów lewego oka.
W tej chwili Maciuś na to oko już nie widzi. Konieczna jest natychmiastowa operacja w celu usunięcia guza. Jeżeli się powiedzie, konieczna będzie również operacja oka. Może się, niestety, zdarzyć i tak, że Maciuś nie odzyska już wzroku. Dlatego też zwracamy się do Was z gorącą prośbą o wszelkie wsparcie. Jaka jest sytuacja finansowa takich organizacji, jak nasza nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Co możemy - oddajemy dla ratowania naszych małych i dużych futrzaków. Potrzebujemy jednak i Waszej pomocy - razem możemy więcej, razem możemy uratować kolejne życie lub zapewnić lepsze życie tak ciężko doświadczonemu przez los kociakowi.
Oczywiście, będziemy na bieżąco informować o stanie Maciusia, przebiegu leczenia (konieczne są jeszcze konsultacje weterynaryjne) i jego efektach.
Z góry wszystkim serdecznie dziękujemy, a Maciuś łypie do Was przyjaźniej swoim jednym oczkiem!
Loading...