Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Perełka choć smutna, to już widzi początek dbrego końca. Już jedzie do domu gdzie otrzyma pomoc weterynaryjną i miłość. Dziękuje Wam za pomoc !
Możesz ją jeszcze uratować od bólu, smutki i tęsknoty. To historia suni, która rozrywa serca empatycznych ludzi.
Perełka sama przez wiele lat musiała mierzyć się z rozpaczą i pustką w sercu. Nie może wykrzyczeć swojego cierpienia i tęsknoty za ukochaną osobą, którą straciła. Nie może poprosić o pomoc. Nie ma takiej szansy. Tylko jej oczy krzyczą z żalu przez nikogo niesłyszane.
Kilka lat temu przybłąkała się z ogromnymi odleżynami do pewnej miejscowości. Zmiany na skórze były wynikiem przywiązania jej długotrwale krótką uwięzią. Nie mogła prawdopodobnie się poruszać i dlatego na ciele pojawiły się rany.
Pewna kobieta ją przygarnęła. Spała więc Perełka w łóżku, była oczkiem w głowie swojej Pani. Ale niestety Pani odeszła na zawsze w tragicznych okolicznościach. Z dnia na dzień jej życie uległo zmianie.
Rodzina nie stanęła na wysokości zadania. Czasami jest wpuszczana do domu, ale często o niej zapominają.
Dobrzy sąsiedzi dokarmiają, ale została z pustką w sercu. Śpi na klatce schodowej, szuka swojej Pani po osiedlu. Szczeniła się co cieczkę. Zaropiałe oczy, guzy, chore uszy musiały boleć dotkliwie. Musiała bardzo cierpieć, ale dla wielu ludzi to tylko pies...
Nikt nie przejmował się jej stanem zdrowia przez 3 lata. Efekt? Obecnie sunia ma bardzo dużo guzów na listwie mlecznej. W macicy jest zapalenie. Dodatkowo serce jest ogromne i wymaga leczenia do końca życia.
Sunia ma około 8 lat. Bardzo chce żyć. Najłatwiej byłoby pozwolić jej odejść, ale nie zgadzamy się na takie zakończenie jej życia.
Podajemy leki na serduszko i poprawę stanu zdrowia. Perełka potrzebuje minimum dwóch operacji, ale lekarz jest dobrej myśli. Nie mamy dla niej domu. Awaryjnie przewieziona została do hoteliku, na który nas tak naprawdę nie stać.
Kolejny raz prosimy Was, pomóżcie. Lepsza mała pomoc niż wielkie współczucie. Niech Perełka żyje. Niech Kocha. Niech będzie szczęśliwa!
Loading...