Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Rudik został zoperowany, amputowano mu jedną łapkę, zwierzak uczy się teraz chodzić na trzech. Najważniejsze jest to, że przeżył. Po rehabilitacji pojedzie do krewnych swojej zmarłej właścicielki. Dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali.
Kolejna przejmująca historia... Dlaczego dzieje się tak, że domowi pupile po śmierci swoich właścicieli trafiają na ulicę? Przecież to nie do pomyślenia...
Rudikowi właśnie coś takiego się przytrafiło. Nie wiemy, w jakich okolicznościach doszło do urazu, ale wydaje nam się, że to była kosiarka elektryczna. Czy to możliwe, że ktoś specjalnie „zahaczył” biednego Rudika?
Pieska wtulającego się w ogrodzenie znaleźli dobrzy ludzie, którzy zadzwonili do wolontariuszy z prośbą o pomoc. Rudik cały się trząsł, nie rozumiał, co się dzieje, bardzo głośno płakał i był zrezygnowany.
Maluch stracił bardzo dużo krwi, on był wyczerpany i przerażony. W lecznicy weterynaryjnej, do której został zawieziony przez wolontariuszy, został podłączony do kroplówki, lekarze długo walczyli o jego życie, zrobili kawał dobrej roboty. Niestety rana była na tyle poważna, że trzeba było amputować łapkę. Rudik będzie musiał nauczyć się żyć od nowa, piesek wymaga długotrwałej rehabilitacji.
Leczenie, operacja oraz rehabilitacja, jak wszyscy dobrze wiemy, są bardzo kosztowne. Pokładamy w Was ogromną nadzieję, liczymy na Wasze dobre serducha i wsparcie finansowe, które pozwoli nam przywrócić blask w oczach tego nieszczęsnego malucha. Gdy Rudik przejdzie zabiegi rehabilitacyjne, planujemy znaleźć mu nową kochającą rodzinę, która będzie o niego dbała i nigdy nie zdradzi!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o pomoc w opłaceniu leczenia Rudika, który przeżywa ogromne cierpienia.
Loading...