Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Witajcie moi kochani znajomi i nieznajomi.Jak dobrze mnie znacie to wiecie, że ja bardzo kocham zwierzęta i nie wyobrażam sobie życia bez nich.Dom bez psa jest jak ogród bez kwiatów zgadzacie się ze mną?. Z natury jestem wrażliwą bardzo osobą i nie lubie patrzeć na cierpienie innych....."Fundacja Ostatnia Przystań" mieści się we Wtelnie, jeśli czasami mam możliwości odwiedzam ten domek uwierzcie mi radość tych biednych piesków bezcenna potrafią pokazać tyle milości i okazują swoje podziękowanie poprzez słodkie buziaczki. Zwracam się do Was o pomoc gdyż myśle, że razem wspólnymi siłami możemy zdziałać wiele :). Pamiętajcie dobro powraca z podwójną siłą,wierze, że macie tak ogromne serduszka jak ja <3 każda złotóweczka grosik do grosika i wspólnymi siłami damy rade ? Pomorzecie ? myślę że tak :) pozdrawiam was sedecznie i przesyłam ogromne buziaczki :*:*
Potrzebne pieniążki na:
-Sterylizaje nowych piesków
- Echo serca Rudolfa ,badania krwi Rudolfa i Daisy
Czysto orientacyjnie koszt 1.500 zl
Jest takie miejsce. Miejsce, gdzie nie ma tam krat zamykających drogę ku przyjaznej dłoni i delikatnej czułości. Nie ma obojętnych spojrzeń zatrzymujących psi ogon w smętnym bezruchu. Nie ma cichego przyzwolenia na niewidzialność i zgody na psią samotność. To miejsce przyjazne, gdzie psi staruszkowie mogą wreszcie odpocząć. Miejsce, gdzie trawa jest na prawdę zielona, powietrze prawdziwie rozkoszne, a samotność pozostaje tylko niemiłym wspomnieniem. To azyl dla tych, którym sędziwy wiek odebrał szansę na lepsze jutro. Teraz, na ostatnim odcinku drogi, mogą nareszcie poczuć jak smakuje trawa pod łapami, jak wiatr unosi sędziwe już uszy, jak miło wypoczywa się w cieniu drzew. Jak dobrze jest, gdy ktoś czuwa i już nie porzuci w potrzebie. I nic tego nie odejdzie. Nie zniknie, nie zmieni się jedynie w psi sen o ufności. I jak dobrze mieć pewność, że można tam zostać do końca. A w tych ostatnich chwilach, gdy życie zacznie gasnąć, znajdzie się zawsze ktoś, kto potrzyma łapkę i przeprowadzi bezpiecznie za Tęczowy Most.
To jest mój podopieczny Maxiu :) od 12 sierpnia 2017 roku
Fundacyjny adopciak
Chrześniak Max
Podbił moje serce <3 od pierwszej chwili
Mądry dzielny chłopak żyj nam jak najdłużej
Ty również możesz adoptować :-)