Z kanapy do budy po 5 latach❗Pomóżmy odmienić los Krecik❗

Zaczniemy od najgorszego zdania tego dnia - spaniel Krecik nie trafi pod naszą opiekę :(

Jak może pamiętacie, szukaliśmy dla seniora domu (oczywiście za zgodą właścicielki...) Jednak od czasu publikacji posta nie zgłosił się nikt pewny na 100%, że chce zapewnić Krecikowi Dom Tymczasowy lub Stały.
Łańcuchowy los tego psiaka jednak uderzył nas na tyle, że postanowiliśmy zrobić zbiórkę na hotel i diagnostykę Krecika

Z Waszą pomocą udało się nam uzbierać ponad 1600 złotych w dwa dni!

Niestety, kiedy cali w skowronkach pojechaliśmy po Krecika, aby dać mu szansę na nowe życie, właścicielka powiedziała, że... ROZMYŚLIŁA SIĘ ... Nie odda jednak Krecika, bo nie zrobi tego dziecku, które płacze...
Ku naszemu zdziwieniu, kobieta postawiła kojec, usunęła łańcuch, dociepliła budę, udała się z psem do lekarza weterynarii.
Z jednej strony stwierdziliśmy, że to dobrze, że właścicielka poczuła się do odpowiedzialności i zdecydowała się spełnić minimalne warunki utrzymania zwierzęcia.
Z drugiej natomiast zrobiło nam się niezwykle przykro, bo postawiliśmy na nogi cały internet, Wasze dobre chęci, aby zamienić podwórkowe życie Krecika na kanapę i rodzinne domowe ognisko .
Próbowaliśmy jeszcze przekonywać i wyjaśniać pani, że możemy zaoferować mu więcej niż ona w swojej sytuacji, ale nie chciała go oddawać i krzywdzić tym samym swojego dziecka... Jest to dla nas totalnie niezrozumiałe podejście. Choć bardzo byśmy chcieli, psa siłą zabrać nie możemy... Nie ma podstaw prawnych do odbioru.
Niestety, jak czasami się zdarza, plany swoje, a życie swoje...

Wiemy, że będziemy bywać u Krecika, aby kontrolować właścicielkę i upewnić się, że jej działania nie były chwilowym zrywem dobroci, ale rzeczywiście zrozumiała, że odpowiednia opieka nad psem jest sankcjonowana prawnie, a niewypełnianie swoich obowiązków względem zwierzęcia, będzie skutkowało postępowaniem karnym.
Jest nam bardzo przykro, że nie zawsze możemy pomóc tak jak byśmy chcieli - nas, jako wolontariuszy, niezwykle mocno uderzają takie sytuacje, gdy ktoś prosi o pomoc, angażujemy swój czas i zaangażowanie, Waszą dobroć, a na sam koniec zmienia zdanie
Ale nasze wieloletnie doświadczenie pokazuje, że ratowanie zwierząt to nie tylko radosne chwile, kiedy odmieniamy życie. I tak było dzisiaj. Wracamy do naszych podopiecznych, a u Krecika będziemy stałymi gośćmi
____________________________________________________
Jak wspomnieliśmy, z Waszą pomocą uzbieraliśmy 1645 zł - jako że nie możemy wydać tych pieniędzy na Krecika, a z taką intencją dokonywaliście wpłat, skontaktowaliśmy się z RatujemyZwierzaki.pl. Wielu z Was pisało do nas, że jego darowizna może być przeznaczona na innych naszych potrzebujących podopiecznych, za co bardzo Wam dziękujemy.

Wspólnie z portalem wymyśliliśmy, że jeżeli ktokolwiek z Was chciał, aby jego darowizna została przeznaczona tylko na Krecika, w dowolnej chwili może napisać do RatujemyZwierzaki.pl i otrzyma zwrot darowizny ❤️

Jeszcze raz dziękujemy, że chcieliście wraz z nami pomóc temu psiakowi!