Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
"Pies leży, bardzo słabo oddycha, nie może się podnieść, jest ekstremalnie chudy! Pomóżcie nam!", Taki telefon otrzymaliśmy od pary, która właśnie odwiedzała swoją rodzinę w jednej z łódzkich kamienic.
Nasza ekipa inspektorska właśnie wracała z całodniowego maratonu interwencyjnego, ale dramatyczne zgłoszenie oczywiście pokrzyżowało plany na odpoczynek 🙁Pod wskazanym adresem zastaliśmy skrajnie wychudzonego rudego psa o imieniu Łapciuch, który zupełnie nie reagował na bodźce... Leżał bez ruchu, śmierdzący, oblepiony moczem, a o tym, że żyje świadczyły tylko oczy, które co jakiś czas otwierał. W dodatku, na tym psie można było uczyć się anatomii 🤬
Właściciel pod wpływem pewnie niejednego piwa, przyznał z rozbrajającą szczerością, że Łapciuch nigdy w życiu nie był u weterynarza, chociaż ma już ze 13 lat... Co gorsza, mężczyzna nie był nawet w stanie powiedzieć, od ilu dni zwierzę kona we własnych odchodach...
⚠️ Jak to się dzieje, że pieniądze na alkohol i papierosy znajdą się zawsze, ale już na ratowanie psa, z którym spędziło się kilkanaście lat, nie znajdzie się ani złotówka?!
Natychmiast należało pomóc skrajnie zaniedbanemu psu - decyzja o odbiorze Łapciucha była natychmiastowa! Dalsza rozmowa z właścicielem nie miała sensu, bo właśnie rozpoczynała się walka z czasem. Zrobiliśmy wszystko, aby jak najszybciej zabrać biedaka do kliniki.
Do samochodu trzeba było znieść seniora ze schodów, a jego bezwładne ciało dosłownie przelatywało przez nasze ręce... Sprawdzaliśmy tylko co kilka minut, czy płytki oddech nie ustaje i czy zdążymy dojechać do kliniki na czas. Lekarz weterynarii po zobaczeniu Łapciucha i po wstępnych oględzinach od razu powiedział, że rokowania są złe 🙁 Silna anemia, bardzo wysoki poziom cukru i zmiany nowotworowe na jądrach... które na szczęście nie są prawdopdobnie złośliwe.
Plus jest taki, że nie widać w RTG przerzutów do klatki piersiowej, więc nie poddajemy się i walczymy o tego zaniedbanego psa! Podłączono go do kroplówek oraz preparatów wzmacniających, rozpoczęto też intensywną antybiotykoterapię.
👉 Najbliższe 48 godzin będzie kluczowe dla naszego nowego podopiecznego 👈
Trzymajcie kciuki, pomódlcie się, wysyłajcie dobrą energię - zróbcie cokolwiek, w co tylko wierzycie, aby wesprzeć tę psinę. Przeciwko właścicielom złożone zostanie zawiadomienie - nałóg nigdy nie jest i nie będzie dla nas usprawiedliwieniem krzywdzenia innych 🤬 Zrobimy wszystko, aby żadne zwierzę nie trafiło już do tego domu!
Jeżeli chłopak zacznie reagować na leczenie, nie wyjdzie prędko z kliniki, PROSIMY WAS WIĘC O KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ - wakacje zaczynamy z kilkudziesięcioma zwierzętami na pokładzie, ale Łapciuch jest warty każdego grosza!
Loading...