Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zgłoszenie dotyczyło mieszkanki powiatu pajęczańskiego (woj. łódzkie), która miała zaniedbywać swojego psa poprzez utrzymanie go na łańcuchu, bez żadnego schronienia. Do tego miał mieć rany na uszach, w których muchy zaczęły składać jaja...
Niestety, zgłoszenie okazało się w pełni zasadne... Inspektorzy łódzkiego inspektoratu OTOZ Animals na posesji zastali 3-letniego psa w typie dobermana, który od co najmniej pół roku nie uświadczył choćby prowizorycznej budy. Do tego całe jego uszy oblegały muchy... Czy musimy mówić o wychudzeniu...? Chyba nie, sami widzicie stan psa.
Właścicielka przyznała, że pies wykorzystywany był do zapładniania suk w pseudohodowli. Stan psa wskazywał na natychmiastową potrzebę wizyty u lekarza weterynarii. Zwierzę zostało odebrane właścicielce.
Aby zminimalizować stres Leona, poprosiliśmy jego właścicielkę, aby odpięła go z łańcucha i przypięła smycz. Jak się jednak okazało... Leon nie bał się nas tylko jej. Kiedy kobieta zbliżyła się ze smyczą, najpierw znieruchomiał i przywarł do ziemi, a potem uciekł jak najdalej od niej. Przy naszych inspektorach pies uspokoił się i pozwolił bez problemu wsadzić się do samochodu.
Jedziemy z Leonem do kliniki, będziemy na bieżąco Was informować. Na tę chwilę wiemy, że uszy są mocno poranione, a zwierzę jest wychudzone i odwodnione. Prosimy Was o wsparcie finansowe, to kolejny "nadprogramowy" pies w naszym inspektoracie. Pierwsze dni najpewniej spędzi w klinice na obserwacji.
FAKTURY
Loading...