Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Wszystkie maleństwa zostały adoptowane <3
Są takie sytuacje, w których nie ma wiele czasu na decyzję, tak było również w tym przypadku. Otrzymaliśmy zgłoszenie na telefon alarmowy - u sąsiadki zginęła suka, osierociła tym samym 7 szczeniąt.
Maluchy są więc od kilku dni pod opieką kobiety, która ma problemy z alkoholem i zapomina o karmieniu - sąsiedzi próbowali pomóc, podając szczeniętom krowie mleko. Zgłaszająca była załamana - dzwoniła już do kilku fundacji zajmujących się szczeniętami, ale przestali odbierać telefony lub odmawiali...
Rzuciliśmy wszystko i pojechaliśmy. Nie ukrywamy, po tym opisie sytuacji byliśmy niemal pewni, że jedziemy do 7 zwłok psich dzieci.
Ku naszej olbrzymiej radości, w spleśniałej szafce z dykty znajdowały się maluszki - żywe, 2 dziewczynki i 5 chłopców. To była ostatnia chwila - pieski były wygłodzone, ssały siebie nawzajem... Jakim cudem przetrwały?! Nie wiemy...
Według lekarza mają około 2-2,5 tygodnia i są dość słabe. Wszystkie maleństwa umieszczone zostały u naszej niezmordowanej inspektorki Moniki, która najbliższe dni spędzi na karmieniu butelką i masowaniu brzuszków nowych podopiecznych co 3 godziny.
Jeszcze zbyt wcześnie, aby powiedzieć, czy wszystkie przeżyją i wyrosną na zdrowe psiaki - niektóre mają biegunkę, zaropiałe oczka oraz cieknący nosek, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przetrwały. W końcu przeżyły tak dużo, są psimi siłaczami!
Monika robi przy nich fantastyczną robotę - każdy, kto kiedykolwiek odchowywał miot, zdaje sobie sprawę z ogromu obowiązków ludzkiej "mamki", ale potrzebujemy Waszej pomocy. Maluchy piją mleko zastępcze, koszty są duże, ponieważ na 7 psiaków zużywamy całą puszkę mleka zastępczego dziennie.
Do tego musimy odrobaczyć ich środkami przeznaczonymi dla bardzo młodych szczeniąt, bo bez pasożytów się nie obyło... Do tego dochodzi oczywiście trylion podkładów higienicznych.
Prosimy, pomóżcie nam pomóc tym maluchom - my od siebie możemy zaoferować opiekę, w którą włożymy masę serca i czasu. Ale bez pieniędzy... Nie damy rady. Nie odmawiaj im szansy na ratunek - zatrzymaj się na chwilę, dorzuć do ich skarpety, chociaż kilka złotych i UDOSTĘPNIJ!
Loading...