Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Witajcie, Poznajcie kilku naszych podopiecznych.
Reksio, jeden z nich został w 2019 roku odebrany z koszmarnych warunków... Wychudzony staruszek tak skradł serce naszej Wolontariuszce, że znalazł u niej dom pełny miłości. Teraz Reksio ma nowe życie, ciężko było dostosować mu się do nowych warunków. Teraz ma nawet ogrzewaną legowisko. Takich Reksiów jest więcej. Potrzebują naszej i WASZEJ pomocy, bo... Razem możemy więcej!
Nie chcemy tutaj dodawać smutnych zdjęć, ale one robią niestety największe wrażenie, mimo, że pokazują ogrom bólu i cierpienia.
Poniżej na zdjęciu jedna z suczek znaleziona przez nas w 2022 roku. Obraz nędzy i rozpaczy. Kołtun na kołtunie i ogromny guz wielkości grejpfruta pod ogonem.
Poniżej zdjęcie tej samej suni po obcięciu u fryzjera. Tak niewiele trzeba było, aby ten pies wyglądał inaczej. Trudno uwierzyć, prawda?
Często zastanawiamy się DLACZEGO zwięrzęta żyją w tak nieludzkich warunkach?! Przyjeżdzamy na interwencję i widzimy zwierzę wygłodzone, wychudzone, zapchlone, chore, na grubym łancuchu wrzynającym się w kark... Skąd w ludziach tyle obojętności? Po co tyle cierpienia zwierząt?
Przeraża nas fakt, ile ludzi jest wstanie traktować tak zwierzęta. Ile przechodzi obojętnie i nie zwraca uwagi na cierpienie drugiej istoty...
Jesienią trafia do nas wiele kotów. I tych młodych i tych wiekowych. W tym roku sytuacja jest wyjątkowo trudna. Wojna w Ukrainie spowodowała napływ do kraju wielu bezdomnych zwierząt. To spowodowało, że i schorniska dla zwierząt i domy tymczasowe sa stale przepełnione. W tej chwili pod naszą opieką przebywa ponad 25 kotów, a także 12 psów.
Ilość zgłaszanych nam na naszym terenie interwencji i ilość zwierząt jaką jesteśmy zmuszeni odbierać jest również przerażająca. Wszystkie z nich wymagają opieki weterynaryjnej, która jest bardzo kosztowna.
Zobaczcie na jakie kwoty mamy faktury za leczenie zwierzaków?
Ta dzięki między innymi Waszej chojności została opłacona. Ale zbieramy już na kolejną. Nie będzie mniejsza :(.
Wiecie, że tylko dzięki Wam możemy działać? Gdyby nie Wasze wsparcie setki zwierząt nadal żyłoby w głodzie i cierpieniu.
Dziękujemy wszystkim tym, którzy wspierają nas jak mogą! Robicie ogromną robotę. My od siebie dajemy zwierzętą swój czas, miłość, ciepły kąt i wygodną kanapę!
Prosimy o więcej, bo potrzebujących ciągle przybywa.