Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Hektorek odszedł 18.05.2020 r. Jeszcze dzień wcześniej obszczekiwał intruzów za płotem a nagle nastąpił kryzys. Krew w moczu, osłabł, kręcił się w kółko, położył się na trawie i stracił przytomność. Weterynarz nie zdążył dojechać, Hektor umarł.
Doświadczył szczęścia w domu, w którym go naprawdę kochano i o niego dbano. Całe życie miał okropne, samotne... dzięki Waszemu wsparciu chociaż końcówkę życia miał dobrą, mimo tego, że w pieluszce. Udało się go zabezpieczyć, pokazać czym jest bezpieczeńśtwo, troska, miłość ze strony człowieka.
Tyle lat... powinniśmy się przyzwyczaić do śmierci, która jest wpisana w tę robotę. Są jednak takie psy, po odejściu których łzy lecą automatycznie i bez przerwy. Nie można ich powstrzymać.
Hektorek był takim psem. Kochanym, cudownym psiskiem. Pozostawił po tym krótkim czasie wielką ranę w sercach tych, którzy go poznali.
Hektor- tak go nazwaliśmy, mieszkał SAM ok. 2 lata na opuszczonej posesji w Zielonej Górze. Co kilka dni dokarmiany przez pseudowłaścicielkę... Świadkowie zgłosili że owczarek ma gigantyczny brzuch i problem z poruszaniem. Na miejscu zobaczyliśmy psiaka, który wyglądał, jakby połknął arbuza...
Zabraliśmy go do lecznicy. Ten "arbuz" to był zgromadzony płyn. Po jego odciągnięciu waga wskazała, że Hektor waży 11 kg mniej!
"Właścicielka" twierdzi, że nie zauważyła opuchniętego brzucha... Trudno się dziwić, skoro psa odwiedzała raz na jakiś czas, aby dać mu jedzenie. Nie zostawimy tak tego i zgłosimy zawiadomienie o znęcaniu się nad nim.
Zamiast budy miał takie "schronienie":
Hektor ma ok. 11 lat, nawet nie wiemy, czy był kiedykolwiek u weterynarza - "opiekunka" nie ma książeczki, ani nie wie, kiedy ostatnio psiak był w lecznicy.
Najważniejsze w tym momencie jest to, że psiak po odciągnięciu płynu poczuł się lepiej, spadła mu gorączka. Tomograf wykazał ropień w okolicy pęcherza. Rano czeka go operacja. Trzymajcie kciuki! I bardzo prosimy o pomoc- to drugi ciężki przypadek w ostatnim czasie, a to wiąże się z dużymi kosztami. Razem damy radę!
Loading...