Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy goraco za pomoc,faktury za operacje ratującą życie owczarki Basi oplaciliśmy!
Przybłąkała się do pewnego zakładu w Gorzycach okolice Tarnobrzega, podkarpackie. Owczarkowa mama Basia, bo takie imię od nas dostała, razem ze swoją 3-miesieczną malutką córeczką.
Postanowiono je obie w tym zakładzie zostawić na zawsze, podjęto decyzje o sterylizacji suczki... Zabieg przeprowadził weterynarz, chyba jednak cos poszło nie tak, bo sunia zaczęła polegiwać, widać było, że słabnie. O jej stanie powiadomił Zwierzolubów młody chłopak, postanowiłysmy wziąć owczarkową rodzinę na tymczas i pomóc. Gdy przyjechał nasz weterynarz, okazało się, że sunia jest na skraju życia i śmierci, że jest krwotok, że trzeba natychmiast operować, bo bez zabiegu do rana się wykrwawi... Cena za zabieg to ok. 4 tys. zł, kwota do opłaty duża, ale gdy w grę wchodzi życie psa... życie to ceny nie ma! Nie zawahałyśmy się, sunia została poddana reoperacji, ciężko było, bo rokowania były ostrożne... Basia czuje się już odrobinkę lepiej, sama wychodzi za potrzebą, leczymy ją także z choroby odkleszczowej - babejszozy.
Niestety, masa kleszczy zrobiła swoje... Jej malutka córeczka już na tymczasie jest, także miała badania w kierunku odkleszczówek, jest na tą chwilę zdrowa. Basię czekają kolejne badania mające sprawdzić, czy tylko ma babejszoze, czy i inne odkleszczówki. I kontynuujemy leczenie babejszozy... Drogie Zwierzoluby, udało się nam dzięki pomocy naszych Znajomych z kwoty 4 000 zł zebrać na konto naszego stowarzyszenia ogromną kwotę - 2620 zł. Brakuje już tylko 1830 zł! Bardzo prosimy o wpłaty, w tych trudnych czasach tylko na Waszą pomoc możemy liczyć! To nasza pierwsza zbiórka grosików, jesteśmy stowarzyszeniem zwykłym, pracujemy, nie utrzymujemy się z działalności stowarzyszenia, robimy wszystko charytatywnie.
Bardzo Was prosimy o wsparcie! Gorąco dziękujemy za pomoc!
Loading...