Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pablo nie ma już z nami... Jego stan zdrowia pogorszył się do tego stopnia, że jedynym rozwiązaniem było pomóc mu odejść. Dziękujemy za wszystkie wpłaty! Zebrana kwota pomoże nam pokryć część rachunków w klinice.
Kiedy poznaliśmy Pabla w schronisku nie chcieliśmy się łudzić, że cokolwiek będziemy mogli dla niego zrobić. Stary, duży pies w typie owczarka, jakich pełno w każdym większym schronisku. Do tego bardzo schorowany – praktycznie cały czas spędzał w budzie, a każda próba zmuszenia go do krótkiego spaceru kończyła się dla niego ogromnym wysiłkiem. Każdy najmniejszy krok sprawiał mu straszny ból.
Spróbowaliśmy mimo wszystko czegoś dla niego poszukać i zdarzył się cud – Lidka (która nieraz już nas ratowała) wraz ze swoją rodziną postanowiła się nim zaopiekować. Tego samego dnia, którego zabraliśmy go ze schroniska, Pablo pojechał do weterynarza. Wcześniej miał usuwanego ogromnego guza z pachwiny, który okazał się złośliwy. U naszego weterynarza miał zrobione badania krwi, USG, RTG łap i klatki piersiowej w poszukiwaniu przerzutów.
Na całe szczęście nigdzie ich nie znaleziono, miał za to duże ropnie w pachwinie po usunięciu guza, a w drugiej bardzo dużą przepuklinę, w które zaklinowała się obumierająca już śledziona. Do tego zwyrodnienia stawów. Po podaniu leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych oraz antybiotyku już tego samego dnia poczuł się o wiele lepiej. Bardzo pilnie musi przejść operacje usunięcia śledziony i przepukliny, a przed operacją musi mieć zrobione echo serca.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów diagnozy, operacji i dalszego leczenia. Ten kochany pies zniósł już wystarczająco dużo bólu i cierpienia w swoim życiu, razem możemy mu pomóc!
Loading...