Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Cała 8 maluchów i reszta przyjętych już po pierwszych ogarnięciach. Zaszczepione i odrobaczone, nakarmione . Już powoli opuszczają nas wyprowadzając się na swoje ❤️ dziękujemy że jesteście z nami
o! Zapomniałabym o najważniejszym !
patrzcie na Lucynkę - ta ze zdjęcia głównego która przezwyciężyła Parvo
Błagamy Was o wsparcie. Jesteśmy malutką fundacją działającą na maksa naszych możliwości. Myśleliśmy, że uda się bez zbiórki - niestety nie tym razem 😭
W ciągu 7 dni przyjęliśmy 15 nowych zwierząt 🥺 bezdomność nigdy się nie skończy. Póki prawo będzie takie jakie jest, póki kastracja i czipowanie nie będzie obowiązkowe, ale przechodząc do meritum... Przedstawiam Wam nasz nowy zwierzyniec: mamę i 4 maluchy z Podlasia ze stodoły, którym nikt nie chciał pomóc.
8 szczeniąt, które matka przyprowadziła na jedną z posesji pod Łodzią i gdyby nie dobrzy ludzie już by ich na tym świecie nie było. Uprzedzając pytania o mamę - mama zostaje - opłacimy kastrację - jest już umówiona w lecznicy w Poddębicach 12 czerwca na zabieg.
2 koty z ogromnym kocim katarem - u nich będziemy walczyć o oczka - bo są w tragicznym stanie 🥺
Potrzebujemy je utrzymać, odrobaczyć, dwa razy zaszczepić, zaczipowac, nakarmić i zapewnić odpowiednią opiekę. Potrzebujemy średnio 200 zł na każdego zwierzaka - 3000 zł to koszt ratunku tych sierot w to już wliczone są kastracje - czy to dużo odpowiedzcie sobie sami 🥹 Do tego wszystkiego jest jeszcze faktura za Lucynkę - niunie która trafiła do nas na leczenie chora na parwowirozę. Wyleczona jest w domu tymczasowym - zostawiła za sobą ogromny rachunek. Nie liczyliśmy go wcześniej - myśleliśmy tylko o ratowaniu życia - spójrzcie na nią i powiedzcie czy było warto, czy nie.
Pomagamy dzięki Wam! Pomóżcie nam pomagać dalej. Zapraszamy na nasze socjale - gdzie wrzucamy wszystko na bierząco - bądź razem z nami 🥹
Loading...