Pan Pinkers zbiera na leczenie

Kasia
organizator skarbonki

Pan Pinkers miał właściciela. Trafił z nim do weterynarza, kiedy został ranny. Właściciel jednak nie zamierzał go leczyć - jego jedynym pomysłem było uśpienie kota. Tak Pan Pikners trafił do nas. Na grzbiecie ma spory plac bez skóry - prawdopodobnie dlatego trafił do lekarza. Złamanie kości udowej okazało się już przynajmniej kilkudniowym - złamane kości uległy przemieszczeniu, a mięśnie przykurczowi. Udało się jednak poskładać łapkę i Pan Pinkers wyrusza w drogę po zdrowie.

Wsparli

20 zł

Bonkol z Piorunem

30 zł

Anonimowy Pomagacz

X zł

triss

25 zł

Anonimowy Pomagacz

Jeszcze trochę i uzbieracie :)
20 zł

cocurro

Powodzenia chłopaki
10 zł

Anonymous

Show more

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
115%
1 670 zł Supported by 61 people CEL: 1 450 ZŁ