Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie dla Oczki.
Koteczka nie przetrwała. Załamala się i nie mieliśmy innego wyjścia, jak pozwolić jej odejść.
Kwintesencja kociej bezdomności. Oczka błąkała się w okolicy od jakiegoś czasu. Była słaba, brudna i mocno zaniedbana, jednak jej oko wyglądało normalnie. Zniknęła na kilka dni, a kiedy wróciła pod drzwi jednego z domów, wyglądała już tak:
Wiemy, że nie jest to koci katar. Pozostaje przypuszczać, że zaatakowało ją inne zwierzę lub miała wypadek. Rana jest tak rozległa, a ból tak wielki, że niestety nie sposób nic stwierdzić na 100%. Cokolwiek by to nie było, jedno jest pewne: przed nią bardzo długa droga do odzyskania sprawności.
Póki co musimy czekać, aż ten wielki stan zapalny zmaleje. Wtedy będzie wiadomo, czy straciła oko, czy też jest co ratować. W obu przypadkach czeka ją przynajmniej jedna operacja i bardzo długa rekonwalescencja.
Oczka stara się odpoczywać i nadrabia wcześniejszy brak pożywienia. Bardzo ładnie je, kuwetkuje, jest oswojona. Mimo ogromnego bólu jest delikatną kotką spragnioną kontaktu z człowiekiem.
Wierzymy, że Oczka da radę, wytrzyma długie leczenie, a na koniec znajdzie dom. By w ogólne o tym myśleć, musimy przygotować się finansowo na leczenie. Pod naszą opiekę trafiło ostatnio sporo chorych kotów i dlatego chcemy Was prosić o pomoc. Dla Oczki potrzebne nam wszystko: pieniądze na długie leczenie, podkłady, chusteczki, karma. Idealny byłby też dobry dom tymczasowy.
W imieniu Oczki prosimy o pomoc w zebraniu pieniędzy na jej leczenie. Musi się udać!
Loading...