Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy serdecznie za wszystkie wpłaty dla kociaka. Choć do dziś nie widziałyśmy go, bo robiłyśmy wszystko, by nie przenosić wirusa na nasze kociaki, to wiemy, że nasze weterynarki jeździły codziennie, by podawać mu leki.
Przeżył, ma się dobrze.
Słuchajcie... Nie mamy jeszcze zdjęć. Sprawa jest ciężka. Jeden z kotów pod opieką kobiety, która jest w bardzo, bardzo ciężkiej sytuacji, zachorował. Poprosiła o pomoc. Okazało się, że kot jest w tragicznym stanie i niestety jest zarażony wirusem parwowirozy. Ma jednak szansę, bo jest dorosły.
W grę wchodzą tylko dojazdy weterynarza do domu, w którym jest kot. Nie można sobie pozwolić na rozprzestrzenianie wirusa, bo jest on, szczególnie dla nieszczepionych kotów, śmiertelny. Leki trzeba podawać codziennie przez długi czas. Wstępne koszty surowicy i reszty leków to prawie 800 zł.
Nie mamy serca zostawić tego kota na śmierć. Wiemy, że leki go uratują. Prosimy Was o pomoc w zebraniu na nie pieniędzy.
Loading...