Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, bardzo dziękujemy za pomoc! W finał aż trudno uwieżyć. Po 5 miesiącach od zaginięcia Pepsi odnalazla dotychczasowa opiekunka, która pomimo upływu czasu nie ustawała w staraniach. Pepsi (w domu Rubi) wróciła do siebie. Szczęśliwa rodzina znowu w komplecie! :)
Pepsi została porzucona na blokowisku. Kochana biegająca za ludźmi kotka, spragniona kontaktu i dotyku ludzkiej ręki, potwornie wygłodzona. Próbowała sobie radzić, ale przepędzały ją inne koty, szukała jedzenia w śmietniku, ale niewiele to dało. Chcemy kici pomóc.
Znalazło się dt, kotka może jechać do niego za kilka dni. Jednak najpierw potrzebny jest przegląd weterynaryjny. Zaczęliśmy na kreskę, by jak najszybciej zabrać Pepsi z ulicy, ale nie możemy tak dalej. Bardzo potrzebna Wasza pomoc.
Kotka zabrana do ciepłego samochodu, padła jak placek, rozciągnęła się w transporterze i zasnęła. Wystarczyło trochę ciepła, życzliwy człowiek i poczucie bezpieczeństwa. W lecznicy grzecznie czekała w transporterku, a potem bez problemu pozwoliła się zbadać.
Pepsi jest bardzo otwartą, miziastą kocicą. Chętnie przyjmuje pieszczoty, jest bardzo kontaktowa. Bardzo dobrze zna człowieka. Ktoś ją kiedyś rozpieszczał, przyzwyczaił do życia u boku ludzi, a potem skazał na ulicę. Chcemy Pepsi ratować. Jest dla niej szansa - czeka dt. Prosimy, pomóżcie opłacić weta.
Badania krwi (dwukrotne, bo pierwsze nie wyszły idealnie, trzeba je powtórzyć), profilaktykę i dobrą karmę, by napełnić pusty koci brzuszek. Do tego pobyt w lecznicy. To w sumie kilkaset złotych - dla nas majątek. Kwota, której nie mamy. Chcemy pomóc Pepsi, ale jesteśmy w stanie zrobić to tylko razem z Wami.
Pozwólcie nam działać, pomóżcie pomagać.
Loading...