Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
DZIĘKUJEMY !!!
Mimo, że nie udało się zamknąć zbiórki to i tak zebrała się całkiem spora kwota 4800 zł, która pozwoliła na uregulowanie wiekszości faktur za leczenie psiaka.
Łączne koszty to kwota około 6700 zł. Dzięki Wam nie była dla nas aż takim obciażeniem. Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni 💗
Brasco ma się dobrze i ma już bezpieczny dom. Współnie uratowaliśmy kolejnego psiaka. Dziękujemy.
Szok i niedowierzanie, bezsilność, smutek... Aż ciężko opisać, co czułyśmy, jak zobaczyłyśmy tego biedaka 😔 Opiekunka polała go domestosem!
2- letni Brasco przeszedł piekło w swoim niedługim życiu. Wczoraj otrzymaliśmy zgłoszenie z prośbą o pomoc w uratowaniu psa. Niezwłocznie udałyśmy się na miejsce, pies w stanie jaki widzicie na zdjęciach leżał na klatce schodowej, między stertami worków nieczystości wyrzucony jak śmierć. Wyglądał tragicznie! Z pyska sączyła się ślina z krwią, na łapach okropne rany, wychudzony, zaniedbany.
Pies leżał tak od kilku dni bez jedzenia i wody, na klatce schodowej, w smrodzie odchodów. Diagnoza weterynarza była dla nas szokiem, pies miał wypalone żrącą substancją chemiczną dziąsła i język. Uzyskaliśmy informację od drugiego opiekuna, że pies został polany domestosem. Z ran sączyła się ropa i krew, jedzenie i picie musiały sprawiać mu wielki ból. Sącząca się ślina wyżarła mu rany na łapach.
Brasco jest w trakcie leczenia, zabezpieczony awaryjnie, szukamy dla niego domy tymczasowe. Mimo cierpień jest bardzo łagodny i przyjacielski, nie wykazuje agresji do innych psów, grzecznie jeździ w samochodzie.
Loading...