Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Podobno mentalność ludzi i ich stosunek do zwierząt zmienia się bardzo powoli. Każdego dnia podczas interwencji napotykamy na kolejne przypadki obskurnego i nieczułego traktowania zwierząt.
Zastanawialiście się kiedyś, co może kryć ciemny strych wiejskiego domu pod Wrocławiem?
Psa przypiętego za kark krótkim łańcuchem do drewnianej beli. Przewrócona miska, jakieś szmaty, reklamówki, zaszczane deski. I pies zupełnie pozbawiony kontaktu ze światem ludzkiej dobroci, którego powinien od początku być częścią. Jedyne, co na ten strych wpadało, to odrobina światła przez brudne okna.
Jeszcze kilka dni wcześniej na tym samym łańcuchu tkwił przywiązany na dworze, na mrozie, do sklejkowo-szafowej konstrukcji mającej być chyba budą. Zareagował na to pracownik społeczny, więc pies został dobrze schowany na strychu. Tak się często rozwiązuje problemy zwierząt – schowamy, żeby nikt więcej się nie czepiał. W końcu to tylko pies, po co robić afery o jakiegoś psa, nie?
Maluch już z nami, zabrany razem z łańcuchem oplatającym szyję. Wymaga dokładnego przebadania i nauki normalnego świata, w którym pies jest przyjacielem człowieka, a nie problemem człowieka, który się chowa w ciemności przed ludzkim wzrokiem.
Na tej zbiórce możecie wesprzeć nowe, lepsze życie psa ukrytego na ciemnym strychu!
Loading...