Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pikselek jest cudownym trójłapkiem. Gojenie trwało długo ale już blizny zarastają sierścią. Bardzo dziękujemy za pomoc w imieniu Pikselka a on dziękuje swoim cudownym uśmiechem ;-)
Pikselek to mały piesek znaleziony w środku zimy na pokrytej lodem ulicy. Przymarzłby, gdyby nie kobieta, która go znalazła. Przednia łapka ewidentnie złamana... Zabieramy do weterynarza.
Pierwszy zabieg, złożenie łapki, gips i wzmocnienie implantami wewnętrznymi. Po miesiącu kontrola i... nie jest dobrze, czekamy jeszcze miesiąc i wdrażamy leki przyspieszające zrost kości. Wizyta za kolejny miesiąc, okazuje się, że implanty wytworzyły jakieś pole magnetyczne, nastąpiło przesunięcie, nie ma zrostu. Drugi zabieg i implanty umocowane zewnętrznie. Czekamy dwa miesiące i nadal nie ma zrostu. Jest wręcz zanik kości w miejscu złamania, a implant wyszedł sam. Niestety nie da się uratować łapki. Pikselka czeka amputacja... Jeszcze trudno nam się z tym pogodzić. Ale piesek jest mały, istnieje więc szansa, że sobie poradzi. Bez amputacji nie będzie mógł normalnie funkcjonować, zresztą dojdzie do martwicy łapki, a to ogromny ból... Strasznie trudna decyzja! Amputujemy. Po amputacji walka o Pikselka trwa.
Strasznie pechowy ten psiak... Ma problem z gojeniem poamputacyjnych szwów. Czuwamy nad nim 24 godziny na dobę. Prosimy jedynie o pomoc w zabezpieczeniu finansowym psiaka. Zabiegi, transport do przychodni (około 80 km w jedną stronę), leki pozabiegowe, środki opatrunkowe, suplementy diety, dobra karma... Pikselek jest u nas 7 miesięcy, a po amputacji łapki jego szanse na adopcję zmalały. Jak wydobrzeje, to jeszcze wykonamy zabieg kastracji.
Pomożecie? Pięknie prosimy w imieniu Pikselka...
Loading...