Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
6 kwietnia został zabrany z ulic Barcina pies, który od dłuższego czasu błąkał się i był zdany sam na siebie. Niestety nikt się po niego nie zgłosił... Piesek jest bardzo bojaźliwy.
Na początku chciał uciekać - skakał na okna, szczekał i bardzo się bal. Był spokojny jedynie wtedy, kiedy byliśmy obok niego. Minęło parę dni i zaczął powoli ufać człowiekowi. Można go już zostawić samego w domu. Przebywa u nas w domu tymczasowym.
Dziś wiemy, że Pimpuś otworzył się całkowicie na człowieka, towarzyszy wolontariuszce od rana do nocy. Jest przeuroczym i przekochanym kundelkiem. Dogaduje się z psami i kotami rezydentami. Pimpuś ma łagodną niedokrwistość, trzeba mu zregenerować wątrobę, guzek po biopsji okazał się torbielą, po leczeniu trzeba zrobić kontrolne badanie krwi i zabieg sanacji jamy ustnej. Kiedy go wyleczymy, szukamy odpowiedzialnego domku, aby już nigdy nie został porzucony.
Będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Prywatne środki, z których korzystamy, by ratować te biedaki, nie wystarczają na wszystkie potrzeby. Stowarzyszenie Psi Głos utrzymuje się tylko i wyłącznie z darowizn i zbiórek. Pomóż nam pomagać!
Loading...