Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki za wsparcie dla uratowanych maluchów!
przypadek nr 2 MALUTKA PINGWINKA
niedziela 24.07.22
Mamy kolejne maleństwo na pokładzie! Tym razem nasi wolontariusze, będąc u rodziny na wsi i już zbierając się do powrotu do Warszawy usłyszeli wrzask kociaka w krzakach! Maluch wydawał się dziki, uciekał, nie było szans na pojmanie go w tych krzakach. Ale podszedł do jedzenia i udało się go wtedy capnąć!
To malutka pingwinka, dziewczynka, OSWOJONA! Czyli ktoś ja wyrzucił, pewnie jej rodzeństwo też rozrzucił po okolicy i jesienią zrobi tak z kolejnym miotem, bo przecież po co sterylizować kotkę...
Wszystko opada, ciemnota mnoży bezdomność i ciągle w tym kraju jest to bezkarne! Te bezbronne, małe istoty umierają setkami w krzakach, nielicznym uda się trafić na takich, co obojętnie przejść nie potrafią...
Ta kicia wrzeszczała w krzakach na posesji gdzie zaraz obok jest główna ulica przez wieś, przystanek autobusowy, po podwórku biega agresywny bernardyn! Była bardzo głodna i spragniona. Już jest w dt na warszawskim Grochowie, bezpieczna.
Czy pomożecie nam ratować kolejnego po Pipciu maluch a krzaków? Nasza fundacja ma kilkaset kotów pod opieką i ciągle trafiają do nas kolejne koty w potrzebie. Bez Waszej pomocy nie damy rady, prosimy pomóżcie!
-----
przypadek nr 1 - PIPCIO
Głośno płakał w krzakach, rano w sobotę. Karmiciele, którzy go zgłosili, na szczęście zdołali go złapać!
Dziki gnojek trafił do nas, choć mamy pod opieką setki kotów. Maluch ok. 6-7 tygodni, zupełnie dziki, na razie zdrowy...
Wściekły dzikus akrobata :)
Bardzo prosimy o wsparcie na start dla malucha, który po kilku dniach okazał się mega słodziakiem, do tego rezolutnym i słodkim. Pipcio, bo tak dostał na imię, to mega uroczy dzieciak. Ale profilaktyka takiego brzdąca to spory koszt, do tego karma, żwirek...
Loading...