Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochana Platynka doszła do siebie.
Pojechała do domku :)
Serdecznie dziękuje wszystkim którzy wspierali jej powrót do zdrowia.
Żyłam sobie spokojnie – byłam często głodna, ale raz na kilka dni dostawałam mleko. To było prawdziwe święto!!! Raz się zapomniałam i chyba prosiłam za mocno - człowiek wyciągnął wiatrówkę i zaczął strzelać... Dostałam w łapkę, tak bardzo bolało. A ja chciałam tylko ogrzać się na chwilę w oborze. No i to mleko…
To miała być rutynowa sterylizacja. Kotunia była miła, więc trafiła do domu tymczasowego – mogło być jak w bajce – dom, podusia, miseczka. Okazało się, że kici puchnie pyszczek - ogromny ropień doprowadził do perforacji policzka. Co gorsza – kicia miała w ciałku śrut.
To cud, że znalazło się dla niej miejsce w domu tymczasowym i nie musiała wracać na wolność.
Może sprawicie kolejny cud i Platynka powita Nowy Rok bez długów? Może nawet nazbiera na coś pysznego do jedzenia? Bo o domku to nie śmie marzyć, choć bardzo by tego chciała…
Kontakt: Ania 504 113 053
Loading...