Duszek - kot na granicy śmierci

Silne zapalenie płuc, przewężenie krtani i masywny ropny wypływ z dróg oddechowych - z takim bagażem został odłowiony Duszek, kilkuletni kocurek, któremu czujność karmicielki ocaliła życie.

Duszek od lat żył w jednym z miejsc bytowania bezdomnych kotów. Kiedy karmicielka zauważyła, że zachorował, niezwłocznie wszczęła alarm i można było zorganizować akcję ratunkową. Został odłowiony przez naszą wolontariuszkę i w złym stanie od razu trafił do szpitaliku.

Prawdopodobnie nie przeżyłby kolejnych dni na dworze😱. Miał ciężki, rzężący oddech i silny stan zapalny. Lekarze walczyli o jego życie przez kilka dni, aż udało się unormować jego stan. Duszek z pewnością stracił jedno z kocich dziewięciu żyć, ale teraz jest na dobrej drodze do zdrowia.

Pochodzenie tak silnego zapalenia płuc nie jest znane. W płacie jednego płuca wystąpiła martwica... Badania nie wykazały obecności patogenów chorobotwórczych, więc być może powodem zapalenia były pasożyty wewnętrzne 🪱.

Kot jest już u nas pod troskliwą opieką. Czuje się coraz lepiej, dużo lżej oddycha. Ma apetyt i charakterek 🤭 W przyszłości czeka go jeszcze zabieg stomatologiczny z powodu zaawansowanej choroby przyzębia.

Duszkowi potrzebny teraz spokój, pełna miska i ciepłe posłanie, a my potrzebujemy środków na opłacenie leczenia. Kilkudniowy pobyt w szpitaliku i komplet badań nadszarpnęły znacznie nasz budżet. Będziemy wdzięczni za wsparcie ❤️‍🩹