Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Z zebranych środków zapłacono fakturę oraz sfinansowano wyżywanie oraz pozostałe leczenie.
Spędziliśmy całą noc i dzień w klinice. Pies wymagał natychmiastowej pomocy lekarskie. Nie był w stanie oddać moczu, podczas dotyku wyje z bólu. Trzeba było go cewnikować i ściągać mocz.
W wyniku obrażeń pies doznał porażenia neurologicznego. Jest cały obolały, nie utrzymuje równowagi, nie ma władzy w łapce, na jego ciele znaleźliśmy ślady przypalania papierosem.
W takim stanie konał na łańcuchu. Psa odebraliśmy z jednej z podworoclawskich stajni. Właścicielka nie miała sobie nic do zarzucenia! Mieszała się w zeznaniach, była opryskliwa i butna. Nie wykazała żadnej skruchy, ani współczucia! Po raz kolejny przekonaliśmy się jak bardzo okrutny potrafi być człowiek 😔
Uważajcie u kogo trzymacie swoje konie sprawdzajcie dokładnie z jakimi ludźmi zostawiacie swoje zwierzęta, bo jak widać, ludzie którzy na pozór lubią zwierzęta, w praktyce mogą okazać się katami! Psa natychmiast po odbierze, przetransportowaliśmy do kliniki. Udzieliliśmy mu pierwszej pomocy weterynaryjnej oraz wykonaliśmy wiele kosztownych badań. Tomografię, rezonans magnetyczny, badania laboratoryjne, usg i wiele innych. To bardzo drogie badania. Ale życie tego psa nie może mieć ceny.
W jeden dzień wydaliśmy kilka tysięcy złotych, a to dopiero początek. Dlatego, musimy prosić Was o pomoc 🙏 To jedna z trudniejszych emocjonalnie dla nas interwencji. Ale zbieramy się do kupy i ratujemy!
Loading...