💔 Sika pod siebie ze strachu! Ratujemy Pocahontas! Całe życie w schronisku... Czy jeszcze będzie mieć swojego człowieka? Pomocy!

Kochani, mamy dom tymczasowy dla suni, niestety nie stać nas na jej utrzymanie. Bardzo prosimy o pomoc.

Przepraszam, że żyję, człowieku...! Przecież nie pchałam się na ten świat! Pełen samotności. Zimna, ciągłego strachu 💔 Cichutka, delikatna szara myszka.

Pocahontas to cudowna, wrażliwa i nieśmiała sunieczka w wieku ok. 6 lat, która od kiedy skończyła rok jest za kratami. Nikt nigdy o nią nie zapytał, nikt dłużej nie zatrzymał się przy kojcu. Nie ma się co dziwić, że ma zerowe poczucie swojej wartości. 😪Pocahontas trafiła do schroniska jako zdziczałe, niemal psie dziecko. Stopniowo poznawała się z człowiekiem... Ale...

Nadal jest to bardzo delikatna sunia, która wymaga dalszej socjalizacji, kompletnie nie zna wielkiego świata spoza schroniska i krat, które od zawsze ją ograniczają i zza których od zawsze rozpaczliwie próbuje się wydostać! Sądząc po jej zachowaniu, jej życie przed schroniskiem nie było dobre, a i pobyt za kratami nie przyczynił się do tego, aby sunia mogła uwierzyć w siebie. Podbiega do krat, widać, że szuka kontaktu, ale po chwili chowa w budzie. Jest łagodna, mimo że przerażona wszystkim, co nowe. Przecież ona nie pchała się na ten świat! Ktoś ją bezmyślnie rozmnożył, a później skazał na zdziczenie, samotność i schronisko... Pomóżmy jej po raz pierwszy w życiu poznać człowieka od lepszej strony. By poczuła ludzką miłość, by zaznała domowego ciepła. Szukamy doświadczonego i cierpliwego opiekuna, który da Pocahontas czas, aby mogła zaaklimatyzować się w nowych warunkach.

💔 Pocahontas ma około 6 lat, waży około 16 kg
💔 Jest zgodna z innymi psami, przyjazny pies lub suczka rezydent na pewno pomógłby jej w pełni dojść do siebie
💔Przebywa w schronisku w województwie łódzkim, ale do dobrego domku pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego
📞 Kontakt w sprawie adopcji: 513 081 478

Czy znajdzie się ktoś, kto ją pokocha i będzie chronił już na zawsze? Błagam, spójrz w jej oczy... zobacz jej ból zamknięty w pięknym wnętrzu, umierającym bez człowieka za kratami.