Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Martynka, suczka, która nie zaznała miłości, ciepła i dotyku rąk człowieka jako szczeniak… dorastała, wychodząc na pola w poszukiwaniu jedzenia…
Żyła wraz ze swoją mama i młodsza siostra Frania, prawdopodobnie z młodszego miotu w opuszczonym gospodarstwie! Bez człowieka, bez stałego dostępu do wody i jedzenia! Chowała się w opuszczonej starej stodole, gdzie pewnego dnia otworzyły się wrota i weszli jacyś ludzie! Cała psia rodzina uciekła w popłochu!
Ale ci ludzie pozbierali szczeniaki, które powiła najstarsza sunia i wracali co dwa trzy dni! Stowarzyszenie Rozmerdany Dwór po zabezpieczeniu szczeniąt zaczęło ratować kolejne psy z gospodarstwa! Niestety sunie były dzikie i nie pozwoliły do siebie podchodzić, trzeba było rozłożyć klatki łapki! Po złapaniu ich zaczęła się ciężka praca szukania im domów tymczasowych i rozpoczęcia procesu oswajania z obecnością człowieka! Po dwóch miesiącach Martynka w domu tymczasowym zaczęła przychodzić, a raczej podchodzić ostrożne do swojej tymczasowej rodziny, która okazała jej wiele ciepła i zrozumienia! Zaufała!
Teraz kiedy wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze Martynka zaczęła dostawać ataków prawdopodobnie padaczki! Szukamy środków na zrobienie jej wszystkich badań! Są bardzo kosztowne: badania kwi, badanie w kierunku toksoplazmozy i neosporozy, a także tomograf głowy!
Film pokazujący atak:
Prosimy wszystkich ludzi dobrych serc wpłacie chodź 10 zł! Pomóżcie Martynce, która całe życie miała ciężko zaznać życia na jakie zasługuje! Martynka prosi o wpłaty. aby zobaczyć, co powoduje, że ataki nawracają!
pierwsza nasza faktura:
Loading...