Fala bezdomniaków na Podlasiu. Toniemy! Potrzebujemy Waszej pomocy!

Nastał dla nas i dla naszych Bezdomniaków bardzo trudny i ciężki okres. Ciepłe dni, miesiące wakacyjne, pełna beztroska - czas porzuceń, czas małych, bezbronnych szczeniaków i kociaków. Dla ludzi czas wakacji i czas wolny od obowiązków/problemów.

Obecnie MAMY POD OPIEKĄ KILKA MIOTÓW SZCZENIAKÓW I KOCIAKÓW! Do tego dochodzą dorosłe psiaki, nasi podopieczni na Hotelikach oraz stali rezydenci. Jesteśmy załamani ilością obowiązków, cierpienia zwierząt i opłat związanych z ich ratowaniem.

Potrzebujemy funduszy na opłacenie opieki weterynaryjnej (szczepienia, chipowanie, odrobaczanie, sterylizacje/kastracje), leczenie (babeszjoza, ropomacicze, koci katar, zmiany zapalne skóry, z którymi obecnie zmagają się nasi podopieczni), karmę (w tym specjalistyczną), ogłoszenia adopcyjne, transport zwierząt (nasi podopieczni znajdują domy w całej Polsce).

Do tego borykamy się z opłatami za prowadzenie kotulca i hotelików, w których nasze psiaki czekają na dom.

Niestety wielu z nas jest na wakacjach, z rodzinami, daleko myślami i ciałem od bieżących problemów. Stąd wsparcie w okresie letnim na Bezdomniaki jest znikome i minimalne. Jest nam bardzo ciężko. 

STĄD APELUJEMY! To tylko kilka minut, kilka uratowanych złotych i uratowanych aż kilka żyć! Kilka żyć.

Kochani, za każde wsparcie z całego serca Wam dziękujemy. Jesteście wielcy!