Na widok lesiowego pyszczka łzy cisnęły się do oczu...

Closed
Supported by 27 people
1 280 zł (85,33%)

Started: 06 February 2024

Ends: 29 February 2024

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Sponiewieranego rudzielca zauważyła Kinga, która już niejedną biedę uratowała od śmierci. Przyszedł zwabiony jedzeniem pod restaurację, prosząc o życie. N

iestety restauracyjny rezydent przegonił szybko intruza i już wydawało się, że nie wróci. Jednak Lesio postanowił spróbować jeszcze raz. Wtedy Kinga i Magda już były gotowe i Lesio został... uratowany z tej "wolności". Na widok lesiowego pyszczka łzy cisnęły się do oczu.

Ogromna rana na policzku, mniejsza pod okiem, pogryzione i ogryzione uszy... Wyglądał jak weteran walk albo uciekinier z tortur. Jak zawsze, gdy potrzebna jest natychmiastowa pomoc kot przyszedł do nas w sobotę 😿😩 Gdzie w sobotę wieczorem szukać weterynarza? I tym razem nie odmówił nam pomocy doktor Rafał Gruntkowski z "Animals" Prywatna Przychodnia Dla Zwierząt w Słońsku. Badanie, oczyszczenie ran, leki i Lesio z widokiem na życie trafił do piwnicy Magdy.

Okazał się przemiłym, kulturalnym i dobrze wychowanym kotem. Idealny domowy mruczek i pewnie jakiś dom miał, bo kocha ludzi. Co spotkało go w jego czteroletnim życiu? Niestety dużo złego. Będziemy się starać, by już nigdy więcej nie cierpiał głodu i bólu, by nie musiał walczyć. Obielaliśmy Lesiowi, że będzie zdrowy i będzie miał dom.

Pomóżcie nam dotrzymać słowa.

Supporters

Loading...

Supported by 27 people
1 280 zł (85,33%)