Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za okazane wsparcie!
Niestety mimo ciężkiej walki i prób nie udało się. Przedłużyliśmy życie kocurkowi o zaledwie kilka dni- kroplówki i leki trzymały chłopak przy życiu. Dawał duże oznaki chęci życia i byliśmy pewni ,że uda nam się go wyciągnąć. Niestety nagle przestał oddychać i nawet nie zdążyliśmy dojechać do weterynarza :(
Dzięki Wam mogliśmy mieć nadzieję i szanse na pomoc. Dziękujemy!
Dawno nie odzywaliśmy się co tam u naszych Tczewskich podopiecznych. Początek roku był dla nas łaskawy, ale dokładnie tak jak myśleliśmy wraz z marcem zaczęły się sterylizację i koty pilnie potrzebujące pomocy.
Właśnie wczoraj pod naszą opiekę trafił nowy kot. "Kot" ponieważ na razie bezimienny, bez domu, bez nikogo, za to z ogromną raną na ciele i nastolatką która pozbierała go z drogi. W ostatniej chwili trafiają do naszego weterynarza- niestety kot w stanie agonalnym.
Temperatura dużo poniżej normy, skrajnie wycieńczony, odwodniony i bez sił. Zostaje dogrzany i podłączony pod kroplówkę, otrzymuje niezbędne leki. Najbliższa noc jest znacząca, ale nie mamy się spodziewać cudów.
Jednak zdarza się cud i okazuje się, że mamy do czynienia z bardzo silnym kocim osobnikiem! Nasz dzielny pacjent poczuł się lepiej - i nawet zjadł, napił się wody! Dzisiaj kolejna wizyta u weterynarza, kolejne leki i mamy nadzieję, że z tego wyjdzie!
Niestety przed nami też spore wydatki - kroplówki, leki i dalsze leczenie pochłonie spore pieniądze. Bardzo prosimy o wsparcie!
Loading...