Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Ten psiak przeżył piekło. Doświadczył potwornego, niewyobrażalnego bólu. Jedna łapka została amputowana, druga zoperowana. Torn trafił do domu tymczasowego w którym dał się poznać jako przyjacielski, cudowny, spokojny psiak. Niestety dość szybko znów trafił do lecznicy. Złożona łapka nie wytrzymała, pękło zespolenie. Kolejna operacja. Dziś Torn dzielnie walczy o sprawność. Przebywa w klinice rehabilitacyjnej. Dziękujemy Wam za wsparcie! I prosimy! Trzymajcie za chłopaka kciuki. <3
Mamy psa w bardzo ciężkim stanie. Przez 10 metrów był wleczony pod maską auta, nim kierowca zahamował. Został wyciągnięty przez strażaków. Pies okrutnie wyje i piszczy.
Obiecałam sobie, że nie wezmę kolejnego psa. Że już dość. W dodatku to była sobota, pierwszy od dawna wolny dzień. Nie. Trzeba pomóc.
W klinice stwierdzono, że operacja w tym momencie jest wykluczona. Nie przeżyłby narkozy. Złamanie na złamaniu, złamania z przemieszczeniem. Musiał mieć przetaczaną krew. Jest w trakcie diagnozowania, na jego ciele żeruje mnóstwo kleszczy. Nie wiemy, jakie jeszcze niespodzianki kryje to poharatane stworzenie.
Pomyślcie tylko. 10 metrów był wleczony pod autem. Nie daje się dotknąć, gryzie z bólu. Koszty będą ogromne: sama operacja to kilka tysięcy, hospitalizacja, transfuzje, USG, RTG, rezonas, być może tomografia komputerowa, rehabilitacja.
Nazwaliśmy go Torn - w języku angielskim oznacza "potargany". Pomóżcie nam. Pomóżcie Tornowi...
Loading...