Pomóżmy Polci odzyskać łapkę

Polcia została znaleziona przez Wolontariuszy Pomorskiego kociego Domu Tymczasowego w miejscu gdzie nikt się kotami nie zajmował.

Mnożyły się bez kontroli. Ludzie którzy mieszkali obok, zamiast zgłosić potrzebę ograniczenia liczebności przez zabiegi sterylizacji, wpadli na pomysł aby pozbyć się kotów poprzez wywożenie ich w nieznane miejsca.

Wiele kotów niestety zostało wywiezionych, kilka wolontariusze zdążyli uratować. Polci się udało. Trafiła do lecznicy, chorowała na drogi oddechowe. Potem trafiła do domu tymczasowego. Ale kiedy wydawało się, że już będzie tylko lepiej, Polcia zaczęła dziwnie utykać. Diagnoza lekarska brzmiała: złamanie nasady wzrostowej głowy kości ramiennej.

Nie wiadomo kiedy i jak to się stało. Ale to podobno dość paskudne złamanie. Kotka musiała przejść skomplikowaną operację. Teraz spędzi kilka tygodni w gipsie, będzie miała kilka prześwietleń RTG, musi dostawać preparaty na wzmocnienie kości. Znosi to wszystko dość dzielnie. Jest współpracująca i chętna do ludzi. Jest nadzieja, że łapka się zrośnie i Polcia będzie mogła normalnie biegać.

Ale na zapłacenie za opiekę lekarską potrzebne są fundusze. Prosimy o pomoc dla tej dzielnej kotki. Udało się jej uniknąć wywózki na pewną śmierć, teraz ma szansę być szczęśliwa i bezpieczna. Prosimy o pomoc dla kici. Prosimy o pomoc w opłaceniu jej leczenia.