Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Poniżej ostatnia aktualizacja od naszej wolontariuszki, odnośnie zdrowiaTeide - to wszystko dzięki Waszemu wsparciu!
"W środę w trakcie porannego dyżuru postanowiłam przy okazji zajrzeć, co u naszej gwiazdeczki. Teide nie wymaga od rana podawania leków czy innych zabiegów, dlatego chciałam tylko "kontrolnie" rzucić okiem, czy wszystko w porządku. Nie było Zawsze czujna Teide (a brak słuchu to jakieś +50 do czujności) leżała zwinięta w bułeczkę i kompletnie nie reagowała. Z sercem w gardle dotknęłam jej kilka razy - była ciepła, ale wciąż nie reagowała. Wpatrywałam się w jej boczek, czy aby na pewno oddycha - oddychała normalnie. Nieco bardziej stanowczo dźgnęłam ją palcem i księżniczka w końcu raczyła się obudzić :p Spojrzała na mnie z urazą w oku, oblizała się ze złości, że człowiek miał czelność przerwać jej kocie spanko, rzuciła mi jeszcze jedno pogardliwe spojrzenie, nakryła pyszczek ogonkiem i wróciła do spania
Gdy kot, który jest zawsze czujny i gotowy do walki lub ucieczki, nagle leży nieruchomo w klatce, łatwo z automatu założyć czarny scenariusz - tymczasem Teide po prostu zaczęła się rozluźniać i czuć coraz bezpiecznej
Z pewnych źródeł wiem też, że jeszcze w tym samym tygodniu Teide zaliczyła wizytę u weterynarz prowadzącej, która orzekła, że jest to zupełnie inny kot oraz że widać naszą pracę nad oswajaniem jej Na tej samej wizycie Teide dostała zielone światło na TK, na który zabieram ją już w najbliższy czwartek.
A oto jak Teide niemalże przyprawiła mnie o zawał serca."
Kotka Teide była dokarmiana przez Dobrą Duszę przez ponad 3 lata. Początkowo kotka wyglądała bardzo dobrze, ale z czasem zaczęła chodzić bardzo wolno, na całkowicie zgiętych tylnych nogach, chwiejąc się mocno na bok. Kotka została wyłapana w połowie lipca z pomocą naszych wolontariuszy w celu przebadania. Waży zaledwie 2,7 kg. i ma około 8 lat.
Przez ostatnie tygodnie przeszliśmy szereg badań, które potwierdziły, że Teide jest wysterylizowana, ale niestety jest również głucha.
Badanie RTG (kręgosłup, miednica) - tragedia, silne stany zwyrodnieniowe, potworzone mosty przy kręgach, kot ma całkowitą nieruchomość dolnego odcinka kręgosłupa (dlatego pewnie z reguły Teide jest brudna, ponieważ nie jest w stanie się myć!).
Początkowe USG wykazało niezidentyfikowane twory w brzuchu. Kolejne, bardziej zaawansowane badanie zidentyfikowało owe twory jako węzły chłonne zmienione torbielowato, niektóre dodatkowo powiększone. Może to być objaw zarówno nowotworowy, jak i zapalny.
Ponadto:
- sprawdzono uszy: nie ma żadnych infekcji pasożytniczych, ale nie było widać błony bębenkowej,
- sprawdzono paszczę: nie ma dramatu, górny kieł złamany, jak to lekarz powiedział - nie wiadomo, co siedzi w dziąsłach,
- w posiewie moczu wyszła Echerichia coli, włączono antybiotyk (3 tygodnie leczenia),
w pęcherzu brak osadu,
- poziom witaminy B12 bardzo niski, norma zaczyna się od 900, a Teide ma poniżej 450 (!). Będzie suplementowana minimum 6 tygodni,
- badanie na parazyty pokazało, że kotka jest czysta,
- zalecona została karma z hydrolizowanym białkiem lub monobiałkowa,
- w jelicie czczym zauważalne ciało obce, w trakcie badania nie prowadzi do niedrożności. Do obserwacji pod kątem wymiotów i braku wypróżniania się. Dodatkowo jelito cienkie ma cechy zapalenia.
Kotka miała również problemy z wypróżnianiem, ale odstawienie karmy z marchewką pozwoliło na ustabilizowanie wypróżniania. Kupa się unormowała po zmianie karmy. Lekarz zwrócił w USG uwagę, że zaczyna się coś dziać z nerkami. Muszą to być początki, bo parametry nerkowe ma Teide na razie w miarę ok. Jej głuchota powoduje, że wizyty u lekarza są dla Niej szczególnie trudne.
Teide bardzo źle zareagowała na wdrożoną przez lekarza gabapentynę. Zaczęła wykazywać objawy neurologiczne - kot całkowicie wyłączony, wiotki, z opadającą głową. Tak, jak się Ją podniosło i położyło, tak zostawała. Wczoraj na wizycie kontrolnej lekarz zlecił badanie elektrolitów, ponieważ objawy mogły sugerować niedobory potasu. Wyniki okazały się ok. Teide pięknie zareagowała na odstawienie gabapentyny i ożyła. Cieszy, że zaczęła syczeć, bo to oznacza, że z powrotem zaczęła reagować. Przed Teide jeszcze długa droga w diagnostyce i leczeniu i prawdopodobnie rehabilitacji kręgosłupa.
Teide dziękuje za każde wsparcie - trzymajcie też za nią i za nas kciuki!
Loading...