Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo serdecznie Wam dziękujemy za pomoc zwierzętom osób w nieco trudniejszej sytuacji życiowej. Dziękujemy też lekarzom weterynarii za możliwość darmowej kastracji.
Kastracje to bardzo skuteczna metoda starań o mniejszą bezdomność wśród zwierząt towarzyszących. Z góry dziękujemy za Waszą pomoc.
Jakiś czas temu napisaliśmy post o możliwości darmowej kastracji piesków i kotka. Niestety odzew był zerowy. Nikt się do nas nie zgłosił. Poszukaliśmy zatem sami.
Szukaliśmy zwierząt będących pod opieką osób niezamożnych. Bardzo pomógł nam Robert, który dzisiaj rano dowiózł, dwie wspaniałe, choć jedną na pewno bardzo skromnie żyjącą sunię na zabiegi. Kotka znalazła dla nas Basia. Kotek o imieniu Zenek, a sunie jedna mniejsza, druga większa imion nie miały, lub ich nie poznaliśmy. W lecznicy nazwane zostały Pysiula i Misia. Młodziutkie, przeurocze sunie.
Zabiegi kastracji otrzymaliśmy od Przychodnia Weterynaryjna Kościuszki w Toruniu całkowicie gratis. Jedna z suń miała przepuklinę pępkową i ona także została zrobiona. A gratis tych kastracji otrzymaliśmy jako fundacja przy okazji warsztatów anestezjologicznych prowadzonych przez doktora nauk weterynaryjnych Pana Piotra. Jesteśmy niezmiernie wszystkim wdzięczni za taką możliwość. Darmowe kastracje z nieba nie spadają 🙂
I tu na scenę wchodzi postać krnąbrnego prezesa fundacji, który nawet gratis potrafi obrócić w wydatek 😉 Nie ma zabiegu kastracji psiaka bez badania krwi. Odbyły się na miejscu 2 takie badania. Nie kastracji kota bez badania krwi z zakaźnymi i w tym celu także została pobrana krew, oraz wykonano badanie na miejscu według prawideł sztuki weterynaryjnej. Jak doskonale wiecie, kastrując albo tych badań nie robi się wcale, albo tak jak my podczas zabiegu. Ale to historia na przyszłość gdy będzie mniej bezdomnych zwierząt i można będzie szaleć do woli. Dodatkowo sunie i kotek otrzymały mikroczipy, dołączono profilaktykę z kosmetyką, ubranko dla Pysiuli, drugie ubranko i kołnierz były z naszych stacjonujących w lecznicy zapasów na takie okazje, leki przeciwbólowe.
Nie znam kosztów, piszę uczciwie. Może będzie to 700 zł, może 900 zł, 1000 zł. Wystawiam nieco więcej, nie przepijemy tego. Może w ogóle nie uda się zebrać, może będzie potrzebne coś dodatkowo. Wiem jedno, lekarze weterynarii jak zawsze bardzo nam pomogli, zwierzętom i ludziom. Kolejny raz pokazali, że stanowią doskonały zespół i nie są obojętni wobec bezdomności. Mamy jako fundacja nadzieję, że takich okazji będzie więcej.
Mam nadzieję Kochani, że też docenicie to co zostało zrobione 🙂
Pysiula
Misia
Zenek
Bardzo serdecznie dziękujemy za każdą pomoc. Pomoc dla zwierząt.
Loading...