Nasz Anioł w potrzebie. Pomagała każdemu jak umiała, teraz sama jest w potrzebie. Proszę pomóżmy jej!

Kochani, zwracamy się do Was z niezwykłą, ale bardzo ważną prośbą - tym razem o pomoc człowiekowi. Dobrej i Szlachetnej Kobiecie, która jest dzisiaj w fatalnej sytuacji - zdrowotnej, finansowej i osobistej. To wspaniała osoba, która zawsze pomagała każdemu, komu tylko była w stanie. Wspierała mnóstwo organizacji ratujących zwierzęta, chociaż sama miała niewiele. Zawsze znalazła pieniądze, żeby wspomóc stworzenia w potrzebie.

Pomagała ratować skazane na rzeź konie, wspierała leczenie chorych czworonogów, dzieliła się z nimi ostatnim groszem... Sama też niemal od zawsze miała pod opieką własne spore stado przygarniętych zwierzaków - kilkanaście psów i kotów. A wymagało to od niej ogromnego wysiłku, ponieważ jej mąż zawsze był przeciwny tej działalności. Nigdy nie wspierał swojej dzielnej żony. Robił wszystko, żeby utrudnić kobiecie jej dobroczynne działania.

Dzisiaj ten Anioł, Przyjaciółka Zwierząt i Dobrodziejka, przechodzi strasznie ciężką próbę. Jest bardzo chora, trafiła do szpitala. Przez stan zdrowia nie może pracować, popadła w potężne finansowe kłopoty. Ogromnie martwi się o swoje zwierzaki. Na męża nie może liczyć. Jednak nie chce słyszeć o zorganizowaniu dla siebie zbiórki, wstydzi się swojej sytuacji, czuje się upokorzona... Postanowiliśmy więc sami jej pomóc, organizując zbiórkę dla jej zwierząt. Wiemy, że taką pomoc przyjmie na pewno. Kochani, ratujmy zwierzaki tej Dobrej, Szlachetnej Kobiety! Niech ona spokojnie wraca do zdrowia, wiedząc, że jej czworonogi są bezpieczne. Świadomość, że mają co jeść i są zadbane, pomoże jej wyzdrowieć. Ratując te zwierzęta, uratujemy Człowieka - ich Panią.

Niech wie, że może na nas liczyć, że nie została sama! Że teraz my jesteśmy z nią - tak jak ona zawsze była z potrzebującymi - i że jej pomożemy. Niech się przekona, że dobro wraca. Że to nie są tylko słowa, ale że wraca naprawdę!