Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani Przyjaciele Azylu!!! Dziekuję za każdą cząstkę Was, którą ofiarowaliście na wsparcie Fuksji. Dzięki Wam możemy dawać Naszym zwierzętom nowe, lepsze jutro... I choć czasem jest bardzo ciężko nie tracimy wiary w dobroć ludzkich serc. Mała kaleka Fuksja rozpoczęła swoje życie w tym roku, tak w tym roku jej świat nabrał barw szczęscia, miłości i troski o każdy dzień jej życia... Dziękuję!!!
Fuksja urodziła się w 2003 roku. Jest ona przykładem pokonania śmierci, stawienia czoła cierpieniu i przeniesienia się z agonii do świata żywych. Skazana u handlarza na powolne umieranie, pełzająca we własnych odchodach, doprowadzona do kalectwa i sponiewierana… Tyle cierpień musiała znieść mała Fuksja, zanim udało się ją odebrać wskutek czynności interwencyjnych.
Klacz z niesamowitą wolą walki o życie - wygrała! Dzięki wspólnym działaniom nas wszystkich mała Fuksja wstała, stając się koniem chodzącym. Leczenie kucynki toczyło się miesiącami i toczy nadal. Ogromny przykurcz ścięgien wymagał zamontowania na jej nóżce ortopedycznego bucika, później już dwóch, dzięki którym wreszcie do chodzenia używane są wszystkie cztery nogi.
Fuksja jest pod stałą opieką weterynarza chirurga specjalisty ds. ścięgien i kowala ortopedy. Słońce znów zaczęło świecić tylko dla Niej… Ile jeszcze zostanie z nami? Oby jak najdłużej. Po gehennie, którą przeszła, czas na godną starość wśród tych, którzy ją kochają!
Fuksja posiada comiesięczne, stałe niewielkie wsparcie zadeklarowane przez Mamę Adopcyjną w wysokości 50 zł. Poza Nią nie ma nikogo, kto zwróciłby na Nią uwagę i chciał wesprzeć, choć kawałkiem swojego serca... Prosimy więc o wsparcie, choć dwóch miesięcy bytu Fuksji, w zakupie jej siana i słomy. Tak jak każdy z naszych podopiecznych ona także potrzebuje dachu nad głową i bezpiecznego schronienia...
Loading...