Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pojawił się pewnego dnia znikąd, przyszedł i nawoływał. Trudno było ocenić, czy to kocur, czy może kotka, która szuka swoich małych.
Zaczął pojawiać się każdego dnia, więc postanowiono go dokarmiać, aby nabrał zaufania i pozwolił się złapać. Trwało to kilka tygodni. Aż udało się, był taki głodny że wszedł do klatki łapki. To go uratowało, bo otrzymał opiekę weterynaryjną, został przede wszystkim wykastrowany. Roboczo otrzymał imię Gacek. Nie wiemy, czy został podrzucony, czy został wyrzucony i przybłąkał się, czy ma dom, ale szukał pomocy i dlatego przyszedł pod dom osób, które zgłosiły kocurka do nas.
Teraz wszystko w naszych rękach, aby uzbierać fundusze za udzieloną pomoc kotu oraz zabieg.
Loading...