Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
FIGHT nie tylko czuje się już dobrze. Ma też już własną rodzinę i zmienił imię. Teraz nazywa się Robin :) Rana się zagoiła, a Fight doskonale radzi sobie na trzech łapkach. Na zdjęciu przyłapany na kontroli u lekarza weterynarii ;)
Pragniemy Państwu ogromnie podziękować za zaufanie i wsparcie dla Fight'a. Środki, jakie wpłynęły od Państwa pozwoliły nam na pokrycie części długu w lecznicy :)
"Może jeszcze kiedyś pobiegnę? Może uda mi się skoczyć, może poczuję się jeszcze jak kot? Na razie boli, bardzo boli. Tylko o tym myślę, tylko to czuję. Niech to się skończy, proszę... " Co może myśleć kot w takim stanie? Co może czuć... Boimy się myśleć, jak mocno musiał odczuwać ból. Skupiamy się tylko na tym, żeby mu pomóc. Do tego potrzebujemy Państwa wsparcia.
Gdy tylko otrzymaliśmy zgłoszenie, od razu ruszyliśmy z pomocą dla kota w jednej ze wsi w okolicach Mińska Mazowieckiego. Długo musiał czekać na ratunek. "Przyszedł tak już kilka tygodni temu. Wyliże się. Przecie nic się nie dzieje" - mówi na interwencji właściciel kota. Okazuje się, że zwierzę od co najmniej kilku tygodni, dokładnie nie wiemy, od kiedy, żyje z rozerwaną tylną łapka.
Brak pomocy weterynaryjnej oraz warunki, w jakich zmuszony był żyć, doprowadziły do tego, że w rozerwaną kończynę wdał się potężny stan zapalny. Mięśnie są na wierzchu. Ciężko sobie wyobrazić, jak ten kot mógł funkcjonować w takim stanie. Tylna, uszkodzona i zakażona łapa jest dwa razy większa od pozostałych. Zwierzę w ogóle na niej nie stąpa.
Fight, tak mu daliśmy na imię. Fight znaczy "walka". Ma walczyć, ma dać radę! Możemy to osiągnąć tylko z Państwa pomocą. Oprócz łapy w katastrofalnym stanie Fight ma uszkodzone lewe oko, co wskazuje na powikłania po nieleczonym kocim katarze.
Fight już trafił do kliniki. Jego łapa jest nie tylko połamana, jest wręcz roztrzaskana.
Stan zakażenia spowodował, że kończyna już gnije. Fight wymaga natychmiastowej reakcji chirurga. Łapa jest w takim stanie, że nie nadaje się do uratowania. Trzeba jak najszybciej przeprowadzić zabieg amputacji kończyny. Jak najszybciej musimy również wdrożyć leczenie oka i próbować je uratować za pomocą specjalistycznych leków. Za pierwsze badania i wstępne leczenie wyszło już około 300 zł, do tego dojdzie koszt zabiegu amputacji łapy około 600 zł oraz opieki pooperacyjnej połączonej z próba ratowania oka - kolejne 1000 zł. Prosimy Państwa o pomoc, by ulżyć mu w cierpieniu i sprawić, by Fight jeszcze kiedyś biegał bez bólu, by widział i cieszyć się życiem.
Pomóż Fight - wpłać choćby drobną kwotę.
Loading...