Melchior wygrał walkę ze śmiercią, ale straci...

Kasia
organizator skarbonki

Melchior wyglądał jakby wpadł pod kosiarkę - rany na całym ciele, złamana żuchwa, całe ciało w ranach... Ale gdy Pani Lucyna znalazła go na swym ogrodzie, nie zastanawiając się pognała do weta... Nie udało się uratować łapy... Pięć dni trwała walka o życie...

Kasia

Kasia

W tej chwili kocurek przebywa już w domu u Pani Lucyny, która otoczyła go troskliwą opieką. Gdy przyszło zapłacić za pobyt w klinice, ugięły się pod nią nogi... Ponieważ już wcześniej pomogliśmy finansowo w sterylizacji stadka dokarmianych kotów, zwróciła się z prośbą o pomoc i teraz... Kwota jest ogromna. A to nie koniec. Rana po łapie zaczęła się babrać. Założenie drenów i kolejne wizyty zjadły następne 300 zł. Bardzo prosimy Was o wsparcie dla Pani Lucyny - nie jesteśmy w stanie ulżyć jej w dźwignięciu tego ciężaru bez Was...

Kasia

Kasia

Wsparli

50 zł

Anonymous

10 zł

Anonymous

10 zł

Anonymous

20 zł

Anonymous

25 zł

Asia

20 zł

Leo

Show more

Darowizny trafiają bezpośrednio na zbiórkę charytatywną:
96%
3 367 zł Supported by 127 people CEL: 3 500 ZŁ