Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Tak bardzo jestem Wam wdzięczna za wsparcie Azylowej Księżniczki !!!
Mimo ciemności zrobię wszystko, by w jej duszy zawsze było słońce...
Dziękuję Wam całym sercem Drodzy Darczyńcy !!!
O naszej księżniczce...
Bella urodziła się w 2005. Z włoskiego jej imię oznacza "Piękna" i taka właśnie jest Nasza Belusia. Pełna miłości do ludzi, pełna wdzięczności za każdy nowy dzień, pełna radości mimo otaczającej jej ciemności.
Tak to bolesna prawda. Nasza piękna straciła wzrok kiedy miała niecałe 5 lat. Jest klaczą całkowicie niewidomą. Jej kalectwo nie eliminuje jej jednak z normalnego funkcjonowania. Praca z Bellą, w którą włożyliśmy ogrom serca, pozwoliła nam nauczyć ją jak żyć w świeci ciemności. Dziś Bella ma wyostrzone wszystkie pozostałe zmysły, dobrze wie kiedy idę do boksu, bo słyszy mnie już z daleka, potrafi podnosić nogi kiedy na drodze jest przeszkoda, dobrze zna komendę stój, kiedy musi się zatrzymać, bo coś się dzieje. Wychodzi na padok, lubi się kąpać, pięknie daje nogi przy wizycie kowala. Kocha Nas i kocha otaczający nas świat. Bella ma także swoje "końskie oczy", które pokochały ją taką jaką jest- to jej końska, mała przyjaciółka o imieniu Kika. Do dnia dzisiejszego Belcia niestety nie znalazła Rodzica Adopcyjnego. Nie ma na kogo liczyć, a my nie mamy kogo prosić o pomoc, gdy Księżniczka czuje się źle.
Problemy zdrowotne Belli i potrzeba systematycznego leczenia...
1) Uzębienie to jeden z problemów klaczy, o który musimy dbać regularnie co pół roku. Belci wciąż rosną zęby zawijając się w tak zwane haki, co uniemożliwia jej prawidłowe przeżuwanie treści pokarmowej raniąc jednocześnie dziąsła. Kontrole weterynarza są wykonywane na bieżąco. Zabieg piłowania zębów polega na podaniu sedacji w pierwszym stadium, a następnie dokonaniu piłowania specjalną maszyną. Belcia znosi to wszystko z ogromnym spokojem i opanowaniem.
2) Gnijąca strzałka w lewej kończynie piersiowej to wciąż nawracające schorzenie chorobowe, z którym borykamy się od dłuższego czasu. Podejmowane wszelkiego rodzaju leczenie działa niestety na krótki czas. Opatrunki na kopyto wykonywaliśmy różnymi sposobami: z bandaży, taśm, a nawet piłki. Wszystko jednak nie przynosi efektu, gdyż spada z nogi po kilku minutach. Zakupiony specjalistyczny, drogi płyn - (Resolutio 500zł) zamiast moczenia się w nim, kopyta wylewa się na zewnątrz. Ostatecznym rozwiązaniem i właściwie jedynym w chwili obecnej jest zakup rehabilitacyjnego, gumowego buta dopasowanego do wymiarów kopytka Belli. Jest to dla nas jeden z pilnych zakupów, którego dla dobra klaczy musimy dokonać!
Koszt ostatniej wizyty weterynarza u Belii to 750 zł, zakup buta to 400 zł, płyn Resulutio, który się kończy to 500 zł, wizyta kontrolna to około 500 zł... Brak wzroku to kalectwo, z którym Bella musi mierzyć się każdego dnia. Los stał się dla Niej wyjątkowo okrutny. Każde dodatkowe cierpienie powoduje tylko narastający lęk przed otaczającym ją światem...
Prosimy o pilne wsparcie!
Loading...